Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 16 september 2012

Nikt

zwracam się do wszystkich żyjących
proszę mnie nie szanować

nie życzę sobie
ani wyrozumiałości ani tym bardziej
wysłuchania

przestańcie absorbować mój smutek
i zauważać na ulicy

wołajcie jak na psa - na pewno przybiegnę
nie liczcie się ze mną

już naprawdę zdenerwuję się
jeśli ktoś odwzajemni moją pomoc

chcę być niepamiętana
obmawiana do innych jako głupia i natrętna

zabronię sobie oddychania
oczywiście dla waszego dobra

wykorzystajcie na tyle ile jeszcze można
i zhańbijcie przy wszystkich

załóżcie kosz na głowę
każcie pływać w klozetowej muszli

a kiedy umrę
spytani kim byłam odpowiedzcie
nikim


number of comments: 14 | rating: 13 | detail

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 9 january 2013

Grzebień

Znowu się kłócimy,
bo dzień ma tylko dwadzieścia cztery godziny,
a ja trzy minuty przed łóżkiem.

W pracy na przerwie odwiedza mnie sms
o braku treści, jakby na znak protestu
przeciwko ciszy.

Kiedy wracam do domu widzę whisky na twoim fotelu
zdzierającą gardło z odbiorcy,
z przepitą etykietą zamiast twarzy.

To nie chodzi o dwadzieścia cztery godziny,
tylko o te trzy minuty.
Wtedy się modlę.


number of comments: 14 | rating: 13 | detail

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 7 august 2011

Widelec

nabijam pomalutku dni
dokładnie przegryzam
i długo długo czuję

ostatnio nawet smakują
ale też wiele uciekło z talerza
których nie zdołałam dogonić

teraz zasiadam do stołu wcześniej
nakrywam białym obrusem
i stroję polną wiązką lilii

wiem
że na przeciwko mnie nie siedzi nikt
więc samotność nakłuwam głębiej


number of comments: 13 | rating: 8 | detail

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 2 september 2011

Czekanie takie sobie, przy-sobie

Wszystko byłoby pięknie, gdybyś
mną nie oddychał.
Nie mam siły wskazać palcem
ciepłej strony wiatru.

I wiesz? Noc mnie rozbolała całkiem.
Ciało w malignie krzyczało imiona,
ale tylko twoje zostało do świtu.

Wstaję o czwartej trzydzieści
i nakłuwam słowa pomiędzy liśćmi.
Coś w tym jest.
Pewnie jakiś ty.

Jesień z uśmiechem się zasusza.
Stoimy w kolejce po dni,
zanim znów nastanie zima.


number of comments: 12 | rating: 9 | detail

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 13 november 2011

Erotyk ściśle niedojrzały

Zupełnie nie wiem jak się do tego rozebrać.
Klamra moich ramion puściła
na widok czyjegoś uśmiechu.
Uwolniłam łabędzia, który siedział na szyi.

Wzrok ucieka wcześniej przyłapany.
Gdybym tylko mogła rozluźnić usta
poczułabym sam cukier.

Dotykasz, a ja pozwalam
na rozstanie.
Głupia znowu nie zapisałam twojego imienia.


number of comments: 12 | rating: 11 | detail

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 17 july 2011

Obraz zdjęcia

siedząc w fotelu zapalam myśli
które
już dawno ostygły
a mogłyby jeszcze przypominać

smutno sprząta zeschłe wiersze
wtedy były takie rozpromienione
zostało mi po nich jedno zdjęcie
blednące starością

dotykiem szukam na blacie stołu
łez które oceanami wsiąkały
kiedy przychodziła kolejna wiosna

teraz nawet papier nie jest
zwykłą kartką
w której tamtą nocą zgasiłam światło
i czas przystanął


number of comments: 12 | rating: 8 | detail

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 3 march 2012

Pocztówka na przykład z Paryża

Przesyłam tylko parę słów,
bo nie ma dużo miejsca na rozpisywanie się.
Chciałam cię serdecznie pozdrowić,
zanim cię doścignę przypadkiem prawdopodobieństwa.

Jestem w miejscu, gdzie koty chodzą na dwóch łapach,
a ulice wieczorami otwierają usta gotowe do pocałunku.
Tu wszystko pachnie reakcjami pomiędzy dwojgiem.

Mieszkam tu trochę jak cień, którego nikt nie rzuca,
bo przecież jestem bez ciebie.
Czasem zawieje mi przez uszy tęskność,
ale przechodzi o czwartej.

Wiesz, ranki wstają wcześnie
i nawet potrafią mruczeć i chcą być głaskane.
Dlatego ja zawsze do nich wyciągam ręce,
a one się łaszą i odchodzą, bo ludzie wychodzą z domów do pracy.

Skończyło mi się miejsce do pisania.
Nie martwię się, że nie przeczytasz, bo przecież
tylko sobie ciebie wymyśliłam.


number of comments: 12 | rating: 12 | detail

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 23 june 2011

Poszukiwania wiersza wierszem

może i ja bym coś napisała
ale jestem kobietą
i nie wiem czy to dobrze

mogłabym udać nieszczęśliwą kochankę
ale to już zostało ograne
w każdym teatrze z trawy

więc wymaluję krajobrazy
ale moim jedynym
rzucającym się jak dzień w noc
tak samo w oczy
są bloki coraz młodszych małżeństw

może odnajdę się na wsi
przysiądę na miedzy z pętkiem siana we włosach
i jakieś mruczando wyniosę przejeżdżającym

nie wiem nie wiem
krzesło też jest ciekawe czy zegar
i ludzie nie-ludzie

może po prostu zostawię tu całą niepewność


number of comments: 12 | rating: 8 | detail

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 6 september 2012

stare-nowe

Weszłam do mieszkania.
Zdarte płaczem ściany przykryłam
białą farbą.
Nad drzwiami powiesiłam krzyż ,
a na parapecie stanęła armia drewnianych aniołów.
Gotowych co najwyżej upaść.

Smutek poupychałam pod łóżko i do cukiernicy,
gdybym czasem piła herbatę w zamyśleniu.
Nie nakryłam stołu i nie założyłam firanek.
Po prostu oddaję się oślepieniu.

Noce odkręcam winem i
lampki nie gaszę w ogóle.
Do pieca wrzucam nasze zdjęcia.

Cholera! Tak samo spalałam się w Ciechocinku.


number of comments: 12 | rating: 9 | detail

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 13 november 2012

Przed

Jesteśmy jeszcze dopiero przed śniadaniem.
Ty pieścisz smutek, a ja przygotowuję kawę.
Nie musisz do mnie nic mówić,
chociaż nie podpisywałam intercyzy na słowa.
Nad stołem wisi wciąż ten sam pająk,
wczoraj zatrudniony jako jedyny postronny od warczenia i łez.
 
Nie trzeba nam żadnej wiosny,
żadnych niezaludnionych kontynentów.
W ogóle nie musi się nic dziać, by znaleźć powód.
 
Zdzieramy wzrok, przyciskamy usta.
No widzisz? Jeszcze przed południem.


number of comments: 11 | rating: 7 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: Bez odpowiedzi, Szkic, mój smutek, ***, Spodziewani, Grzebień, samotność, po drugiej stronie, W bloku na ósmym piętrze, Niż, Poetka?, Zarezerwowana nie znaczy zajęta, Na łóżku, Lokomotywa, Przed, ***, Banał, Szept latarki, milczenie, A jeśli, Przy parapecie, daleko po północy w krainie zamglonej, Rozdwojona, umarli lubią jazz, Samotność, Nikt, Kiedy najdzie szarość, Powroty, stare-nowe, Warcząca obietnica, Rozmowa, Miłość, Obojętność, Pytania, NN, ***, Różne milczenia, Wola lub mimo niej, Pocztówka na przykład z Paryża, Do końca, Wielkie powroty małych strof, Mój ciasny pejzaż, Niemożebnie samotnie, Piszę na ciemną zmianę, uwspółczesnizowany wiersz, po kolorowe czarno-białe, Erotyk ściśle niedojrzały, Bez słowa do M., Spójrz tam!, Próba wiersza - czyli jak (nie) powiedzieć, że cię kocham, Oby wiersz, List niemego wołacza, ...postaraj się nie gubić liter (wiersz od końca), Do Poetów, Na słońcu pora deszczowa, Czekanie takie sobie, przy-sobie, Ser(decznie), Recepta na nie-zdrowie, Widelec, Na ławce parkowej, Byle do jesieni, Czekając w walizce, Obraz zdjęcia, W imaginacji albo tylko mi się tak wydaje, Spacer rynkiem (krakowskim), Poszukiwania wiersza wierszem, W filiżance, W kolorze blue(sa), Słówko przed snem, Na peronie, Mamrotanie przed kolejnym dniem, Wyblakła ballada, * * * (dla Tamtego), Wiosenny spacer, Lament prozaika, Wiersz, Roztargniona samotność, Dziennik obcych, List do tutejszego nieznajomego, Wkoło cisza. Psyt! jest smutek. Idziemy do łóżka, Ranek o poranku, Wieczór w rytmie zegara, Ballada jednej ciszy do drugiej, Szukając, Bezsenność. Czekamy dnia, Oddam, Zamiar, Zobojętnienie, Poeci, Wątpliwość, Enigma, * * *, Cierpieć opowiem, Beztytuł, Dojrzały, Ballada z Francją, Z Norwidem,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1