Natali

Natali, 24 february 2011

wietrzne zmagania (ekfraza III)

miotana podmuchem
podpieram się wiatrem
 
jak garncarz modelujesz
i wypalasz myśli
ugniatasz by pobudzić życie

kapelusz pełen wspomnień
po ojcu
płaszcz zakrywający
wstyd i bezradność
to cały spadek
z trudem szarpię 
wbrew  za sobą
zostawię

pójdę aleją starych drzew
nie do przesadzenia

nawet nie zauważyłam
kiedy przyszła
bezlistność

wiosną kałuże odsłonią prawdę


number of comments: 15 | rating: 15 | detail

Natali

Natali, 16 october 2012

***

czerwona strużka 
lepki słodkawy posmak 
owoc granatu


number of comments: 10 | rating: 14 | detail

Natali

Natali, 13 november 2011

klepsydra

późną jesienią
szmaragdowe ogrody
przykrył cichy puch


number of comments: 29 | rating: 14 | detail

Natali

Natali, 4 september 2011

jesienna od-nowa

który to już raz w tym roku
upięłam w zakładki
życie na gałęzi
podciętej słowami

dziurawy dach
nie chroni przed gorzkim deszczem
zwietrzałe fundamenty
nie dają oparcia

w kuchni
rozpoczynam dbałość
o matematykę
by wynikiem działań była jedność


number of comments: 31 | rating: 14 | detail

Natali

Natali, 4 september 2011

wrzesień -2

pierwszy przymrozek
przywodzi zapach ziemi
ciemnych bruzd wypełnionych wilgocią
po wydaniu plonów

smak ziemniaków
wydłubanych z popiołu patykiem
co jeszcze wczoraj szukał uparcie
skarbu w zmąconej kałuży

cichy szmer
szyby atakowanej
strumieniem deszczu
z ukosa

niemy cień kobiety
podparty laską
odszedł wraz
z wypaloną świecą

jutro znów powieje chłodem


number of comments: 20 | rating: 13 | detail

Natali

Natali, 12 february 2011

tornister na wiedzę (ekfraza I )

dwa pudełka zapałek
drobne patyki z głowami jak w lukrze
odpalam
pierwsza wcale się nie zapaliła
niedoświadczenie
pozostał lekki swąd

druga szybko zgasła
ale dym

trzecia długo płonęła
zrobiło się nawet ciepło
w końcu musiała zgasnąć
poparzyła nie tylko palce 
bolało
sięgam po czwartą
już wypalona

ciekawsze wydawały się
gdy były jeszcze nie odkryte

już ich nie chcę
nie potrzebuje
odłożę je tam
gdzie znalazłem
na dotkniętej doświadczeniem drodze
dla nich zostawię

niech mają swoją chwilę
złudnej nadziei


number of comments: 25 | rating: 13 | detail

Natali

Natali, 28 december 2012

wahadełko

babka mówi 
barwność silnie łączy się 
z życiem 
doczesnym czy wiecznym 
nie dopowiada 
wszyscy wiedzą 
destyluje śmierć 
w alembiku 
miedź tak dziwnie 
smakuje 
nie potrafi zawrócić 
siny oddech 
skrapla grzechem 
wypluty 
ostatni wers


number of comments: 3 | rating: 12 | detail

Natali

Natali, 18 february 2011

stół gościnny

szklana tafla
czysta
w warstwach przelewa
płaskie światło
 
zimne dotknięcie
wygina plecy w łuk
pobudza sterczące pragnienia
 
dreszcz skrzy na skórze
małymi kroplami

nagie dłonie w uniesieniu
malują wilgocią
posuwiste obrazy
zdradzając tor
dla ust rozwartych
kreślących kontury
by je potem zasłaniać raz po raz
mgłą  oddechów
 
gorący przypływ
zalał rzeczywistość
fontanną pulsujących drgnień

przy stole eros czeka
na lampkę czerwonego
wina


number of comments: 38 | rating: 11 | detail

Natali

Natali, 25 august 2011

widoki

fotel wrósł biegunami
w niemy taras za domem
ukołysze 
           uciszy

żłobiąc rowki ciężarem
wieloletniej pamięci

jeszcze liście zielone
jeszcze wianki z pierwocin
kręcą nurtem za mostem

co nie łączy
a dzieli

cichym dźwiękiem przysłane
słowa dzisiaj odchodzę
anagramem sklejone
z niepotrzebnych treści

 jak on zgrabnie potrafi
wytłumaczyć niechęć
zapomnieniem
jesiennym


number of comments: 19 | rating: 11 | detail

Natali

Natali, 27 february 2011

listopad

zimny kolor ścian
powiewa uprzejmym chłodem
blady puch przyprószył
twój niemy świat

w słowa nigdy nie ubierałeś uczuć
żyłeś jednak tak
bym czuła się ważna
nie śmiałam ranić twojej dobroci

bezradnie skostniały 
czekasz na ciepło

jak ja tęsknię do chwili
gdy zakup niebieskich taczek
wywołał radość dziecka

wykrzyczałbyś pewnie
wszystkie przemilczane słowa
gdyby tylko usta przypomniały
jak zegrać się z głosem

kawałek drzewa stał się podporą
jak przyjaciel z którym
dzielisz ból równowagi
zbliżył do natury

moc drżącego cierpienia
zmieszana z cichą pokorą
uczyła zmieniać pampersy wstydu
egoizm klęknął przed agape

spod raz po raz zamykanych powiek
wypłynęła łza
tak samo cicha jak ty
męstwo spoczęło w dłoniach kobiety

* mojemu tacie


number of comments: 18 | rating: 11 | detail

Natali

Natali, 15 february 2011

w niepamięć

wczoraj potok słów
nieprzemyślanych
kwiaty powiędły we włosach
w nieładzie spadają
jak gorzkie krople
do beczki miodu
nogi zastygłe od uniesień
w tańcu bez końca
rano obudziło myśli
o niczym
myśli chcą obudzić
zapomnienie poranne
o tobie
wszystko zostało
po staremu 


number of comments: 24 | rating: 11 | detail

Natali

Natali, 1 september 2011

wrzesień

spod rozpuszczonych strąków
sypie grochem

w nurt jesieni
ze szczyptą ostrości

odpływają
by spotkać się

w słonej
jeszcze letniej zupie


number of comments: 30 | rating: 11 | detail

Natali

Natali, 5 may 2013

lubi powtarzać się

ogarniam 
jak co dzień
ciszę 
zamykam

niezapamiętany kolor
okrywa miękko 
by potem wylać się
poza brzeg
niosąc martwe zakrętki
butelek pełnych treści 

przeczytane listy 
bez sensownych odpowiedzi
na dnie

wraki kaleczą stopy
bolą oczy niewidome


number of comments: 2 | rating: 10 | detail

Natali

Natali, 14 april 2013

siedemdziesiąt siedem

trudna modlitwa
zieleń pod paznokciami
łza w oku dziecka


number of comments: 7 | rating: 10 | detail

Natali

Natali, 1 february 2011

czekanie na precedens

pięć lat wiary
zwątpienie
miał być cud
został strach

czuć jak galopem
żegna czas

wycieczka na marsa
straciła swoje miejsce 
w marzeniach

plan
zamieścić ogłoszenie

umieranie na życie
pilnie
zamienię


number of comments: 20 | rating: 10 | detail

Natali

Natali, 16 november 2011

jesienna od-nowa / wyrzeźbiona

upięłam w zakładki 
życie na gałęzi 
podciętej słowami 

dziurawy dach 
nie chroni
przed gorzkim deszczem 
zwietrzałe fundamenty
nie dają oparcia 

w kuchni 
dbam o matematykę 
by ilorazem była jedność
.


number of comments: 8 | rating: 10 | detail

Natali

Natali, 19 march 2011

zielona sukienka

sępim uderzeniem
szarpiesz resztki ciała
odsłaniając 
porcelanowe kości

poznałam nagość i odarcie
dziś wiem
ze złudzeń
pozostało nic
odleciałeś nienasycony

mogłam nałożyć wreszcie
zakazany kolor
żyć i umierać
bez ciebie


number of comments: 34 | rating: 10 | detail

Natali

Natali, 16 february 2011

wyjątkowa (ekfraza II)

pamiętam ten dzień
zrobiłem ci zdjęcie
nie uśmiechnęłaś się nawet 
zapomniałem
nie znosisz gdy przychodzę 
blada drżąca ręka
broniłaś się wtedy
przed nieuniknionym
zawsze to robisz
jak ty potrafisz
nie mówiąc nic
rzucić nienawiścią
w twarz
wzrokiem
 
gdy odchodzę
nie prosisz bym został
trwasz tylko wklejona
w tę swoją ścianę
rozpostarta w bezruchu
jak ptak
w locie zatrzymany
niewidzialną siecią
 
czy ja jestem  zły
inne nie narzekają
tylko ty


number of comments: 12 | rating: 10 | detail

Natali

Natali, 28 december 2012

lili

amarantem 
splunęła w twarz
imieniem przed nim
wytarła podłogę 
na życzenie 
egretą drażnił 
sińce i sutki 
czarny szal
lekko osunął się 
na niedomknięte oczy


number of comments: 2 | rating: 9 | detail

Natali

Natali, 15 august 2011

nie dba - 5

nicią pajęczą tyczymy
zakres zdobywania
chwil i doznań

o dotykach już nie marzę
za długa droga
do ich odległych ramion

z samego środka myśli
wyrasta macka
z okiem pamięci

rejestruje to
co nawet po latach będzie bolało


number of comments: 10 | rating: 9 | detail

Natali

Natali, 7 april 2011

zagrałam

harfą dziesięciostrunną grają zmysły
drżę cała w jego dłoniach
faluję gdy na górnej pięciolini
ćwierćnutami rozsypuje drobne muśnięcia
jednym pociągnięciem jak włoskami smyczka
wydobywa śliskie dźwięki

smukłość klucza wiolinowego
otworzy
by uchwycić ciszę pauzy na dwa pas

wyklaskaj rytm bioder
roztańcz kastanietami stopy
niech wiruję pod dotykiem
tamburynem wygładzonych ustami wzgórz


number of comments: 14 | rating: 9 | detail

Natali

Natali, 4 april 2011

wzdłuż rzeki (ekfraza VII)

płynie
coraz szybszym nurtem
potok nie uwzględnia czasu
co rano nowa rysa
zmienia spojrzenie

unosi do ust dobre chwile
chce zdążyć zebrać
wszystkie zdradliwe pocałunki
rozgrzane palą pamięcią

biegnę i ciągle mi daleko do ciebie
komunikatory milkną
wczoraj niedokończone mosty zawróciło nocą
dziś rozpoczyna nowy


number of comments: 12 | rating: 9 | detail

Natali

Natali, 5 march 2011

szklane jezioro (ekfraza IV)

plusk monety na szczęscie
odsłonił przejrzyste granice

oblicza strachu
wlewają się w myśli
ciężkimi kroplami doświadczeń

jednym brzegiem ja
drugim ty
biegniemy
ostrą krawędzią
kalecząc stopy

szukamy dogodnego miejsca
by rozstąpiło się
morze niewyleczonych draśnięć
poczerwieniałe
od braku zrozumienia

potrzeba nie jednego odpływu


number of comments: 16 | rating: 9 | detail

Natali

Natali, 23 march 2011

wymyśliłam cię na wiosnę

zimne słowa
trudne treści niosły
czyny dotykały
głośnych strun
bolało

czas obudził
słońce
lody uwolniły
potok
samotnie popłynął

rozlał zielenią
po marcowych łąkach

wiosenne marzenia

szumem skrzydeł ptasich
treli rzewnym brzmieniem
kołysaniem wersów

wymyślony
stałes się spełnieniem

        * http://www.youtube.com/watch?v=drvtDcpB9zA


number of comments: 22 | rating: 9 | detail

Natali

Natali, 25 january 2011

powietrza !

ziemia zryta palcami
od modlitwy
obok stos
kamieni pokutnych
we włosach popiół
wczoraj zadany
decydujący cios

chcę krzyczeć
słowa utkwiły w tchawicy
nagromadzone przez lata
zatrzymany oddech

tracheotomia
ulżyło

wyziewam z dwutlenkiem węgla
ciebie 


number of comments: 5 | rating: 9 | detail

Natali

Natali, 17 march 2011

motyla noga - 2 (ekfraza V)

niespełna trzy dni temu
wyszedłeś z ciemności
kokon uwolnił skrzydła
marzysz by ulecieć
o własnych siłach
lotem sukcesu

choćby przyszło zapłacić najwięcej
masz swoje pięć minut

kiedyś
lądowiskiem bezpiecznym
były jej czułe dłonie
tak rozległe
nie dostrzegłeś
rozmiaru serdeczności

teraz
za późno na
przeczytanie instrukcji
jak zostać motylem
i wiecznie życ


number of comments: 6 | rating: 9 | detail

Natali

Natali, 17 september 2011

na imię miał marketing

z wysiłkiem goni lepsze jutro
depcze marzenia
płaci wysoką cenę
przyjaciółmi po dwieście
dziećmi znacznie więcej

chce dotknąć złudnego nieba
więc godzi się na ciężkie cumulusy

w pędzie potyka się i pada
odchodzi za porozumieniem stron
w kącie sali
stłumionym piskiem nowoczesnej aparatury

czas nie ma już więcej czasu

świat zamierza odpocząć


number of comments: 23 | rating: 9 | detail

Natali

Natali, 17 march 2011

motyla noga -1

uczucia kruche
jak motyle życie
otulone dłońmi
niby ciepła szalem
próbują wzlecieć

za krótki ich żywot
nie pozwala
wiecznie trwać

zaniedbane umierają

jak barwny pył
zostawiają ulotną poświatę istnienia


number of comments: 11 | rating: 8 | detail

Natali

Natali, 31 august 2011

wciąga

śliski temat
grząskie treści
chodzenie po bagnach


number of comments: 18 | rating: 8 | detail

Natali

Natali, 24 march 2011

o jeden sztorm (ekfraza VI)

powiązana bluszczem
stoję tam
neptun porzucił
swój atrybut bez zęba

prześwituję przeciągiem

zdarty kil szarpie
od nowa
zabliźnione niegdyś rany
kadłub wdziera się głęboko
złamana wręga sięga potylicy

na pokładzie bez pokładu
sześcienne budy kneblują

zgrzyt z krzykiem

wyrzucasz przez dziury
w rozpadłej burcie

zawisły ciężkie chmury
szczury wszystkie już
pouciekały przed nieuniknionym
ten sztorm nie zakołysze
powali

pozostanie przykry smak
po chorobie morskiej


number of comments: 16 | rating: 8 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: antyneurogram, lubi powtarzać się, przypadek, siedemdziesiąt siedem, wahadełko, lili, na mojej drodze, liść opadł, ***, złudzenie, przypowieść, młody anioł, ziarno, ***, ona i on, ***, od korzeni, tabulatory, skalp(el), z zakładki kosz, ***, strażnik, zima w szafie, woda, reinspiracja, za ślepym widnokręgiem, pled, pustynia, nie ma, odparowane / kręci się haiku/, przepis na marynatę, jesienna od-nowa / wyrzeźbiona, klepsydra, jesień, haiku _ wprawki z powodu Witkacego ;), zbyt jesienny, nienarodzone kwiaty, z wysoka, na imię miał marketing, motyl, jesienna od-nowa, wrzesień -2, wrzesień, wciąga, widoki, z tobą, nie dba - 5, zamiary na nic -10, po deszczu, świst, półmrok, dzis nie czekam na ciebie (ekfraza), przebudzenie, nagie odbicie, chochołowe zatracenie, dotknąć ziemi, po kwartale, niezasłużony bilet dla Łotra, gdybyś nie był tym kim jesteś, ***, noga za nogą (ekfraza VIII), zagrałam, wzdłuż rzeki (ekfraza VII), brelok, o jeden sztorm (ekfraza VI), wymyśliłam cię na wiosnę, zielona sukienka, zabawka, motyla noga - 4 (ekfraza), motyla noga - 3, motyla noga - 2 (ekfraza V), motyla noga -1, wciąż aktualne, smak na truskawki, szklane jezioro (ekfraza IV), przednówek, dwadzieścia trzy tysiące na południe, kobieta zmienną jest, listopad, wietrzne zmagania (ekfraza III), stół gościnny, krajobraz mocno światłoczuły (ekfraza II), stalowy błysk (ekfraza II), wyjątkowa (ekfraza II), modlitwa ziarna, w niepamięć, taniec, tornister na wiedzę (ekfraza I ), czekanie na precedens, powietrza !, bez kotwicy, powyżej zera, Temperatura wspomnień, Dogonić czas, fałszywe złoto, bursztynowy, wietrznie dobra noc, z myślą o tobie, bądź, bezradny czas,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1