22 november 2011
nie ma
suszę lustro tuż przed świtem
ranek budzi rogate poduszki
wpełza w szkle odbity
promień łasi się
liże stopy
ogrzewa prześcieradło
prześwietla złudzenia
pocieranie skroni
nie wyleczy
ze skutków pożegnania
listopad już od września
czeka na listonosza
.
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek