11 april 2011
noga za nogą (ekfraza VIII)
w górze zwisa późny błękit
pokrojony iglicami wież
z rozprutego worka
myśli wypełzają
leniwie
światło w cienie ubiera
nastrój wieczorny
ściele się pasmami
nad starówkowym brukiem
spacer w poświacie
bagaż spowalnia kroki
wytarte i schodzone
już od świtu
mrok zabiera ze ścian
graffiti pamięci
opadają
układają się miękko pod stopami
zostają w tyle
idę w stronę blasku
z nastawieniem na
nowy pasaż
do jutra
z prawej słyszę
zapytaj mnie
dokąd prowadzą
mroczne drzwi
26 july 2025
wiesiek
21 july 2025
ajw
21 july 2025
wiesiek
19 july 2025
wiesiek
18 july 2025
wiesiek
15 july 2025
wiesiek
14 july 2025
jeśli tylko
14 july 2025
wiesiek
14 july 2025
Jaga
12 july 2025
wiesiek