Poezja

Rebeka Sowa
PROFIL O autorze Poezja (154) Dziennik (8)


Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 5 kwietnia 2013

domowa pantomima

teraz będę kobietą słuchającą
zabandażuję usta tak by nic nie wyciekło
(mam praktykę z innych zakamarków)


liczba komentarzy: 20 | punkty: 15 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 23 kwietnia 2013

synu

narysowałeś dla mnie okręgi
przenikają przez stół przy którym kroję chleb

narysowałeś dla nas okręgi w których mieszkamy
nie ma drzwi nie ma okien jest powietrze

bawimy się w raj
ja jestem drzewem ty wspinasz się po gałęziach

jutro pęknie bańka i wyjdziesz z czystości
na kamienie


liczba komentarzy: 11 | punkty: 15 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 22 maja 2013

zdjęcia z pokoi wywołane w czasie teraźniejszym

nie płakałam od Dnia Matki w  połowie lat dziewięćdziesiątych
to głupie nie mieć do kogo pójść i się przytulić
tak zwyczajnie bez zobowiązań do piersi
z której kiedyś się czerpało nie mniej niż ze studni

mijają lata
jezu jak ten czas zapieprza
nie ukrywam że zapominanie nie boli raczej przepada gdzieś
w środku mam małe pokoiki do których drzwi nie chcę mieć kluczy
otwierają się same nocami dezynfekuję stare zasmarkane wspomnienia


liczba komentarzy: 16 | punkty: 14 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 30 kwietnia 2013

na wyciągniecie ręki planeta CZYŚCIEC


noszę się we wstydzie na ulicy długości listu
o miłości piszą przeklęte niewiasty dla zabicia kolejnego drzewa
przed wyjściem wycieram płacz w opadłe liście
nie wiem ile jeszcze obgryzionych paznokci wgniotę w przeszłość
ale będę ryzykować aż do kolejnej pętli
aż wstyd osiądzie na mieliźnie i czar w końcu pryśnie

obudzę się na B-612


liczba komentarzy: 15 | punkty: 12 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 16 czerwca 2013

szpilki

będę cierpieć za centymetry
najlepiej za piętnaście
między chodnikiem a piętą
spłoszę ciszę męskiego ucha

wiem że się odwrócisz i później się pokłócicie
wszystkie jesteśmy takie same


liczba komentarzy: 11 | punkty: 12 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 4 kwietnia 2013

jak dziś wygląda wiosna

mogłabym cię zapleść
w pas
się kłaniać i nawlekać na wrzeciono
twój alkoholizm i zakłady
bukmacherskie statystyki
nie pozwalały poczuć się pewnie
dlatego wieszałeś się
na moich podwiązkach
a ja głupia co rano malowałam oczy


liczba komentarzy: 15 | punkty: 12 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 11 maja 2013

aż zadrżały kryształy w kredensie

nie dotykałeś
mnie
przenikałeś a to aż nadto
co mogło się dobrego przydarzyć
od listopada zachorowałam
na twoje dłonie

patrzyłam jak na księgę
z tysiąca i jednej nocy
zapamiętałam pierwszą niedzielę grudnia
roku zerowego

wtedy uciekaliśmy na szczyty wulkanów


liczba komentarzy: 9 | punkty: 11 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 14 września 2013

zaduch

Piszę ten list dlatego, że podziwiam Pana
świat, który jest rzadkim osiągnięciem dojrzałości i wieloznaczności. Jest to świat moim zdaniem najzupełniej bezgraniczny i czysty. Słowa, którymi zalewam ten skrawek papieru, nie oddadzą szacunku jakim darzę Pana warsztat.

po pogrzebie budzik nie miał już żadnego znaczenia
(czas przestał istnieć)

wychodząc na przeciw rozliczeniom
wywoływałam wilka z lasu
(gdzie las był nocnym koszmarem)

więcej łańcuchów nie pamiętam
wszystkie rozerwałam


liczba komentarzy: 30 | punkty: 11 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 6 kwietnia 2013

bractwo rozsypanego różańca

parzyliśmy się
w pokrzywach tuż obok garaży
chłopcy pokazywali co noszą w spodniach
nasze piski tańczyły
na osiedlu
rządził Ruski brat Tereski
którą to młodszy Cezar zaciągnął
do piwnicy

dla niejednej z nas skończyło się wtedy dzieciństwo


liczba komentarzy: 15 | punkty: 11 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 5 kwietnia 2013

łom-en'd

panie doktorze, kobiety przecież mogą
znieść znacznie więcej niż czas.

z puchu marnego
do emocjonalnego rozregulowania.

dzielę się pępowiną.


liczba komentarzy: 10 | punkty: 11 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 1 lipca 2013

trudny tydzień

moja młodsza siostra ma na imię Niedziela
zaczyna dzień od przedśniadaniowej modlitwy
z tego co wiem prosi o wyprawę na księżyc
błagalne warkocze palców i już przynoszę jej świeżą kromkę

rozmawiamy o grzechu i soku wiśniowym
według niej niewielka jest miedza między wyciskaniem łez

jutro będzie poniedziałek
mojemu pierwszemu bratu matka dała imię Poniedziałek
mam nadzieję że zdechnie przed południem


liczba komentarzy: 4 | punkty: 11 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 10 października 2013

dzień dobry

komunikujemy się językiem spadających liści
to taka pora roku podczas której częściej czytamy zegarki

operacja słońca na otwatym niebie zakończyła się amputacją tego pierwszego
mimo to będę nie do końca zdefiniowana


liczba komentarzy: 6 | punkty: 10 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 16 kwietnia 2013

lato '74

ojciec po dwudziestu czterech miesiącach wyszedł
z wojska. matka nie pamięta nic,
skończyła właśnie szkołę przyzakładową.

w szpitalu zaczęłam krzyczeć. podobno
wtedy Niemcy strzelili naszym gola.

już teraz wiem skąd we mnie tyle deszczu


liczba komentarzy: 10 | punkty: 10 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 12 kwietnia 2013

zmokłam

deszcz rozumie rozbitków
podobnie jak lustro nie wybacza
wiesz czego pragną kobiety
ciągle karmisz mnie kwiatami
odprowadzasz na przystanek i czekasz aż wsiądę
tylko że ten drugi rozkłada parasol kiedy naprawdę pada
więc do niezobaczenia


liczba komentarzy: 17 | punkty: 10 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 20 września 2013

dziwne okolice

we śnie zgubiłam buty te białe weselne pamiętasz
nie ty nic nie pamiętasz co jest związane
z nami
 
powiesz że to tylko wąska alejka następnej fazy księżyca
być może ale tam łatwiej umierać i szybciej zmartwychwstawać
w pościeli
 
czekam na spacer jak ty czekasz na spotkanie czarnej Elki


liczba komentarzy: 7 | punkty: 10 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 15 czerwca 2013

wszystko jest w porządku

narysował na szybie tęczę i powiedział jest
okej mama wypuśćmy gołębie i zaśpiewajmy ulala

doszliśmy do końca roku szkolnego
synu wyciśniemy dziś sok z pomarańczy

rzuciłam sobie patyk i pobiegłam za nim
młody został z ipadem

on nie chce pamiętać ja nie mogę zapomnieć
taki ping-pong matka-syn-matka


liczba komentarzy: 5 | punkty: 9 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 30 marca 2013

obsikiwanie

na lewej piersi zostałeś tuszem
imię które codziennie widzę w  rewersie
nazywam skurwysynem

jeszcze psu pozwalam się wyprowadzić na spacer


liczba komentarzy: 22 | punkty: 9 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 19 kwietnia 2013

skalpel

cień odpoczywał na liściach
światło wschodziło zza czystości dziecka

chirurgiczne palce rozcinały autostradę ud

mamusiu jesteś mamusiu przyjdź
ta noc zabiera mnie głębiej
już nie chcę być dorosła


liczba komentarzy: 1 | punkty: 9 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 5 maja 2013

M jak miazga

rozciągnięta między Kabatami a Świętokrzyską
12 mgnień rozczarowania
przecież wiesz że bez słońca nie mam uśmiechu

w wagonikach wycinanki charakterów odbitych w szybach
ciąg przeciąg wyciąg schodkami do mrowiska
nie liczyłam kroków do twojego łóżka

ale teraz już nie musisz kupować tulipanów
nawet na tyle nie stać kłamcy
moje serce przybrało konsystencję torów


liczba komentarzy: 7 | punkty: 9 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 17 lipca 2013

układ dwójkowy

wszystkie uśmiechy córki zamieniłeś na zachody
dni uciekały jak autobusy

małej tłumaczyłam że to nic takiego
być we dwie przy stole też jest pięknie

dzięki rozmowom nie boisz się zasypiania
kiedy palę spokojne papierosy


liczba komentarzy: 8 | punkty: 9 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 29 kwietnia 2013

celuloza i sznyt

z legend podwórkowych najczęściej dżemuję tę
o malowanym ptaku i mieście i psach

osiedle rozkłada się jak przeterminowana konserwa
wychodzi mięso i wraca papka
pamiętasz że na pierwszego maja malowali krawężniki

obchodzimy skwerek w towarzystwie butelek
witaj maj pierwszy raj


liczba komentarzy: 12 | punkty: 9 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 15 kwietnia 2013

gol

ty masz popularne polskie nazwisko
ja noszę czarujące imię
razem możemy odkrywać karty
i czytać
rozkłady jazdy
albo telefonować do aniołów

był przystanek i były bramki
samobója strzeliłam sobie na pierwszym roku polonistyki


liczba komentarzy: 10 | punkty: 9 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 14 kwietnia 2013

fatamorgany

z mamy i taty pamiętam
zdjęcia
to duże ślubne wciąż jest ukrzyżowane nad łóżkiem

przecinają się trajektorie wspomnień
zawodzą korespondencyjne modlitwy
puenta wygięła się od reumatyzmu


liczba komentarzy: 6 | punkty: 9 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 2 kwietnia 2013

przerwa na człowieka

czerwone światło moich majtek
niegrzeczne dzieci biegają po pępku
blokowiska
włączasz ten sam kolorowy guzik
na telefonie siedzisz gdy
gra muzyka spłoszonych ptaków
koniec jest na ostatnim piętrze
dzieciństwa nie da się zastąpić zabawkami
z telewizji
jeszcze nam pogrożą palcem


liczba komentarzy: 4 | punkty: 9 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 17 września 2013

DM (depecha moja)

yassno tu od
trąb
ki grzmią saxownie
w miłOŚCI
 
spacer po deszczopianie
wprowadza sen na inną planetę
 
harmonia takowego generowania strun
ociera się o parapet ściętego ostrosłupa


liczba komentarzy: 6 | punkty: 9 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 16 września 2013

matczyzna

po trzech oddechach zdrowasiek
przyszła na pościel laureatka nagrody
dnia dziecka nie ważyła

temu dała na pocieszenie
temu dała na odkupienie
tamtemu podwiązała pępowinę


liczba komentarzy: 5 | punkty: 9 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 22 sierpnia 2013

celownik

szaleństwo noszę na dnie torebki
babskie atrybuty potrzebują chociaż kawałka skóry
pocięłam tydzień na kolacje i bilety autobusowe

z przystanku do mojego serca są jakieś dwie butelki wina
tylko nie myśl że tak się kończy sobota
aż taka bezpańska nie jestem


liczba komentarzy: 9 | punkty: 9 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 31 sierpnia 2013

farbowane też tak robią

ponarzekałam ponarzekałam
dzień odcięłam od kalendarza
jeszcze prasowanie wrzucić naczynia do zmywarki popłakać w poduszkę

pamiętam kochanie musi boleć


liczba komentarzy: 2 | punkty: 8 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 24 maja 2013

w tabernakulum inności

z powrotów do domu pamiętam tykanie zegara i mruczącą na parapecie kotkę

podczas mojej nieobecności okna były zamknięte
a zaduch który nie miał ujścia atakował na dzień dobry
wietrzenie miało kojący wpływ na samotność

meble zasłony ściany dotykałam ciał niczyich


liczba komentarzy: 5 | punkty: 8 | szczegóły

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 21 sierpnia 2013

wszyscy mogą świętować

ostatni raz płakałam po cesarskim cięciu
matki płaczą dużo częściej
skąd w kobietach tyle płynów pytałam siebie po pierwszym razie

odpowiedź przyszła beznamiętna
i poszła sobie w spodniach do nowej z trzeciego piętra


liczba komentarzy: 7 | punkty: 8 | szczegóły


10 - 30 - 100  



Pozostałe wiersze: kawa i śnieg, powstanie, niemal, o śmierci, takie tam, zabij mnie kołysanką, czasem lepiej ugryźć się w język, KO, dzieci rodzą się z bólu, poniedziałkowa pogoda, odda jmic órkę, wiatr nie sieje nagich kobiet, mów mi C.I.P.A., kobieta na rozbitym szkle, nad rozlanym mlekiem, albo marchewka, na torowisku masz możliwość wyboru, wilk w sukience, wiersz z wieży, gdybanie, o Ricie, nawlekam dni jak koraliki, odwiedziny sumienia, pod postacią, same, klęcznik, siostry, wyrzutnia, kropka, pytajnik, wykrzyknik, może się nic nie wydarzy, ucieczka z sali B, poleć Smith, dmuchawiec, marginesy, dla Noemi teściowej Rut, samobój.com, twoje dziwki, hau hau, wydało się, okoliczności, Zośka, mozolnie, sama, budowanie relacji, być rybą, godzinki, zresztą, zabliźnianie, to mógłby być wiersz o książce, ciasna żółć, niemiecki, fragmenty, wiersz który rodziłam w ciszy, bladym, pastorałka, violent day, inspirowany panią Sexton, szanse, @, do u love me, AB, dzień dobry, mówię nie chcę, kurtuazyjnie, na zakręcie ziemi, x, dziwne okolice, mój Stanley Kowalski, żadna bezsenność nie zastąpi jutra, DM (depecha moja), matczyzna, zaduch, wykoleił się pociąg, dżezowanie na tle ognia, w pąku, za przeprawę przez ciszę, był wiatr i deszcz był, ultramaryna, farbowane też tak robią, biernik, inne rodzaje plag, celownik, wszyscy mogą świętować, babie lato, ratunku dzisiaj, chodź opowiem ci bajeczkę, nad i, klakson, brak hałasu, miała na imię Dolly, była dziewczynką na zakręcie, bezpieczny dzień tygodnia, układ dwójkowy, coś się stało w zimną ciemną noc, no code, a może raj, trudny tydzień, gry uliczne, to trudne do namalowania, szpilki, wszystko jest w porządku, ***, zaburzenia równowagi, jeszcze pięć dni, onomatopeja łóżka, w tabernakulum inności, gdzie to było, zdjęcia z pokoi wywołane w czasie teraźniejszym, niedotykalność, luli lulanie, kobiece decyzje często nie są na czasie, faza wchodzenia pod kołdrę, ene due spadaj, zamiatanie podłogi, aż zadrżały kryształy w kredensie, dobranoc, M jak miazga, na wyciągniecie ręki planeta CZYŚCIEC, celuloza i sznyt, kiedy przychodzą koty, nasza klasa, dom ptaków, pieśń o kurwie, (mono)cykl, synu, 151405, razdwatrzy tupię nóżką, skalpel, głód, ceremonia, lato '74, gol, fatamorgany, puk puk, zmokłam, gdzie one są, macierzyństwo, wczesna wiosna, HDMI, czytam figury, zgrzeszyłam, bractwo rozsypanego różańca, łom-en'd, domowa pantomima, jak dziś wygląda wiosna, blizny, przerwa na człowieka, brzozy są niewinne na wietrze,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1