1 november 2013

Śladem zagubionej przełęczy

Szukałem zapachów leśnych 
na stokach pnących w niebo 
i zmęczonym ramieniem 
podpierałem górę. 
 
Kamyki jazgotem 
ciągnęły w dolinę 
rechocząc nakrapianym 
światłem nocnych okien. 
 
Wiatrem niesione strony 
rozkosznej młodości
zmieniły się w plamę wspomnień
chłopięcego szaleństwa. 
 
Jałowcowa polana 
żegnała smutnym szelestem 
znajomych odgłosów 
i umknęła pod stopami. 
 
Otchłań drażniła zmysły 
wracała nadzieja 
w srebrzysto omszałych załomach
dolomitowych krawędzi.


Hania,  

wow...to pewnie była wspaniał przygoda;)

report |

nikojan,  

To była wspaniała mordęga, Haniu. Dobrze, że po drodze wyrosła buda w rodzaju schroniska, gdzie pani przyniosła cappuccino upragnione..:)

report |

Hania,  

ale teraz to się ma same miłe wspomnienia:) ja tez na szlaku o kawie marzę :)

report |

nikojan,  

Tam tylko jeden kolor szlaku turystycznego. Biało-czerwony. Ktoś zadbał o mnóstwo dodatkowych informacji, tak że spokojna owa wędrówka, aczkolwiek bardzo długa.

report |

Hania,  

może i ja kiedyś tam zawitam...

report |

nikojan,  

Haniu, do Trento bez problemu, a stamtąd pociągiem do Levico Terme lub autobusem do Fersine de Palu. I do przodu!

report |

Jerzy Woliński,  

oddaje nastrój wspaniałych gór:)

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1