Poetry

Zosiak
PROFILE About me Poetry (53)


Zosiak

Zosiak, 26 january 2012

W połowie

To było gdzieś w połowie drogi.
Różowe domy cień oplatał.
Słońce leżało niewygodnie
na wychudzonych resztkach lata.

Wiatr przysiadł cicho na zakręcie
jakby mu nagle sił ubyło.
W liście wgryzała się już jesień,
a w nas, rozsmakowała miłość.

Poczerwieniały berberysy,
gdy w twoim cieple wygrzewałam
zmarznięte ręce. Smutki prysły,
tylko fontanna we łzach stała.

Do dziś wspomnienia spać nie mogą,
choć zmierzch za nami ślady zatarł.
To było gdzieś w połowie drogi,
a obiecałeś - "koniec świata".



Zosiak


number of comments: 4 | rating: 10 | detail

Zosiak

Zosiak, 26 january 2012

Małe niebo

To już północ, wskazówki
cicho śpią na zegarze.
Znowu dzień był za krótki,
noc za długa od marzeń -

by mieć kącik maleńki
wynajęty na górze,
trochę nieba w okienku.
Do widzenia, do później -

wyszeptane porankiem.
Mokry ręcznik w łazience.
Twoje sny do poduszki
przytulone - nic więcej.


Zosiak


number of comments: 8 | rating: 9 | detail

Zosiak

Zosiak, 6 march 2011

Już zniknęłam

Już zniknęłam. Już mnie nie ma.
Zapodziałam się gdzieś w śniegu.
Telefonu nie odbieram -
nie oczekuj.

Marzną dzisiaj nasze jodły.
Niebo zwiesza czarną grzywę.
Przesłoniło oczy modre -
tak szczęśliwe.

Więdnie zapach w bukiecikach
leśnych fiołków na pościeli,
a z poduszki ciepło znika -
łza się mieni.

Już zniknęłam. Już mnie nie ma.
Zapodziałam się gdzieś w śniegu,
nawet księżyc od niechcenia
świat obiega.

Może wiosną, gdy stopnieje…
może latem - ciepłym świtem,
gdy powrócisz, to dla ciebie
znów zakwitnę.


Zosiak


number of comments: 7 | rating: 8 | detail

Zosiak

Zosiak, 3 january 2013

Na czczo




Lubię tę porę między świtaniem
a aromatem porannej kawy -
w kubku z serduszkiem, gdy noc już taje,
i niebo pełne jest gwiazd łaskawych.

Gdy jeszcze ręce błądzą zaspane,
a jednym szeptem mnie całą tulisz.
...kiedy się w kratkę twojej piżamy
wplatają fiołki z nocnej koszuli.


Zosiak




number of comments: 3 | rating: 8 | detail

Zosiak

Zosiak, 13 march 2011

Po co?

Nie oglądam się za siebie, bo i po co?
Czego szukać w tym, co było? Już minęło.
Dawno nie ma tamtych dni, odeszły noce,
a wskazówki ułożyły się na zero.

Czego szukać? Zabliźnione stare rany.
Łzy zaschnięte, pochowane po szufladach,
a motyle dawno skrzydła połamały.
Niech niepamięć w zakamarkach je poskłada.

Już się smutki w szklance wina rozpuściły.
Zaginęły oba cienie, w oknach światła.
W każdym kinie dzisiaj grają nowe filmy.
Stara płyta z przebojami nieco zdarta.

Wiatr gałęzie z tamtych liści ogołocił.
Z tobą przyszły nowe dni i nowe deszcze.
Nie oglądam się za siebie, bo i po co?
Nie oglądam się za siebie…póki jesteś…


Zosiak


number of comments: 4 | rating: 8 | detail

Zosiak

Zosiak, 13 march 2011

Maluj mnie

Maluj mnie błękitem
oczu i westchnieniem,
gdy księżyc rozkwita
wzrok wędruje śmielej.

Nocą - zdmuchnij oddech
minionego lata.
Poranki łagodnie
we włosy powplataj.

Zdejmij rosę wrzosów
ze snów, co wyśniłam.
Żarem pragnień bosych
rozpachnie się chwila.

Obierz z niepewności
co po lustrach pełza.
Zbuduj dla nas mosty,
nakarm głodne serca.

Niech dłonie marzeniom
śmiałym nie zaprzeczą.
Maluj mnie spojrzeniem
i ubierz w kobiecość.


Zosiak


number of comments: 1 | rating: 7 | detail

Zosiak

Zosiak, 21 june 2011

Wystarczy nie chcieć

…a ty mi mówisz, że to wiosna
zasiała w nas tę niepogodę.
Nie trzeba burzy by się rozstać.
Nie trzeba deszczu, by niemłode

oczy przygasły, spopielało
to, co niedawno roziskrzone.
Wystarczy nie chcieć jak się chciało.
Wystarczy, każde w swoją stronę…

Ostatnie klucze powyginać
do drzwi, gdzie meble niewygodne.
Odegrać role w niemych filmach,
a słowom nadać inną formę.

Wystarczy karmić niepokojem
ciszę, by nocą się rozrosła.
…zdeptać nadziei nikły promień.
A ty mi mówisz, że to wiosna…



Zosiak


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Zosiak

Zosiak, 26 january 2012

Tak zwyczajnie

Kochaj mnie, przecież wiesz, że jestem
o kilka godzin, setki ulic...
W zwyczajne dni, wieczory, we śnie -
w posłaniu nocy szaroburych.

Kochaj. Poranek taki zimny.
Zamarzło dzisiaj nasze słońce
w owocnym cieniu jarzębiny.
I tylko wiatr korale plącze.

Popatrz, już liście giną w trawie,
listopadową chłoną ciemność.
Kochaj mnie, lub nienawidź nawet.
Byle nie było wszystko jedno.


Zosiak


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

Zosiak

Zosiak, 5 december 2012

Niewiele

...a jutro po mnie zostanie
szara sukienka i sweter,
i te czerwone korale
od ciebie. W nich mi najpiękniej.

Masz moje serce i duszę
wplecioną w niezdarne wiersze.
Oddałam wszystko. Przepraszam...
ale nie miałam nic więcej.


Zosiak 


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Zosiak

Zosiak, 28 january 2012

Wietrzne pióro

Ze stromych dachów ścieka słońce.
Niebo - od ptaków - piegowate.
Dzień w głowie jakieś rymy plącze.
Układam wersy. Z ciepłym wiatrem

biegną do ciebie pierwsze strofy
alejką w parku, po ulicy.
Przez rynek po kamieniach mokrych
tam, gdzie fontanna drobne liczy.

Zapachem malin drżą stragany.
Pęcznieje słodycz w moich ustach.
Już wiersz się niemal rozleśmianił,
i odszedł sen, i wstałam smutna.


Zosiak


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Zosiak

Zosiak, 30 january 2012

zmęczona jesień

cienie jesionów wychudły do kości
wiatr na gałęziach wierzbowych zagościł
zmęczona jesień do snu się układa
w samotnych sadach

stoją topole, jak czarne lichtarze
klon z rudych liści ramiona obnażył
brzozy pobladły, w koronach jarzębin
chmura się kłębi

grzęzną w kałużach otyłe kasztany
deszcz zmywa głowy akacjom zaspanym
małe kropelki spływają markotnie
po moim oknie

a mnie ta jesień zupełnie nie smuci
kocham ją w każdej godzinie, minucie
w każdym najcichszym porannym szeleście
bo przy mnie jesteś


Zosiak


number of comments: 0 | rating: 6 | detail

Zosiak

Zosiak, 30 may 2012

Zaocznie (Tautogram)

Zmierzch zapadł. Zasnęły zawilce.
Zwinęły złocistą zasłonę.
Zawczasu zdążyły zabłyszczeć
złotawki zapachem zwabione.

Ziewają zorane zagony.
Złowrogo zerkają znad ziemi
zarośla zastygłe, zgarbione.
Zmrok - zieleń znienacka zaczernił.

Zmierzch zapadł. Zachęty zgłodniały.
Zatańczmy. Znów zmysły zapłoną.
Zatrzymaj zgonione zegary.
Zbudzimy zaspaną zieloność.



Zosiak


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Zosiak

Zosiak, 22 august 2011

Popielate maki

Nie te kwiaty rwałaś wiosną,
nie te kwiaty.
choć po łąkach buszowały
wszystkie barwy.
Miast czerwonych wybierałaś
popielate.
Szarościami mogłaś nocą
sny wykarmić.

Nie to niebo wypatrzyłaś,
nie to niebo.
Żaden ptak wieczornym śpiewem
nie rozczulił.
Słońce w morzu nie tonęło -
z bólu więdło
rozdeptane na asfalcie
obcych ulic.

Nie ta jesień przyszła wczoraj
nie ta jesień...
Zapłakana, głodna ciepła,
wychudzona.
Po balkonie twoim tylko
smutek pnie się.
Do dziś nie wiesz jak smakują
winogrona.

Nie te kwiaty rwałaś wiosną,
nie te kwiaty...


Zosiak


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Zosiak

Zosiak, 22 august 2011

O pierwszą stokrotkę

Nie w porę nam przyszła
ta miłość.
Nie w porę, za zimno
jej było.

O pierwszą stokrotkę
za wcześnie.
...jaskółkę, o koty
na wierzbie.

O złote kaczeńce,
gdzie woda.
Nie w porę nam przyszła,
a szkoda.

Błąkała się nocą
po sadach.
Tamtego wieczoru
śnieg padał.

Przebiegła ulicę
w czerwieni,
a mróz kolor sukni
odmienił.

Nie w porę nam przyszła
ta miłość.
A może jej wcale
nie było?


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

Zosiak

Zosiak, 28 january 2012

A ty śpij

"Dobranoc, do jutra,
i o nic się nie martw".
A noc taka smutna,
a wiatr nie na temat

zawodzi wśród liści
dojrzałych jarzębin.
A ty się nie przyśnisz,
a ciemność się kłębi.

Już księżyc w połowie
ze światła obdarty.
A łzy takie słone.
I mam się nie martwić?


Zosiak


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Zosiak

Zosiak, 30 may 2012

Takie łzy

Jesteś...nim usnę
gwiazdkę mi przędziesz
- szepty, jak muślin,
wplatasz pomiędzy

gąszcz zwinnych dłoni
a zadziwienie...
i niebo płonie,
niepewność blednie.

Budzisz tęsknoty,
co śpią w supełkach.
A świtem złotym
- kropelka miękka

rozkwita w oczach,
po ustach pełznie
słodycz gorąca.
Wiesz...to jest szczęście.


Zosiak


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Zosiak

Zosiak, 6 march 2011

Nie ufam

Nie ufam nocy ciemnej,
bo niebo granatowe
wskazuje drogi błędne,
a księżyc nie podpowie

dokąd marzenia kroczą,
gdzie mrokiem sen zakwita.
Nie ufam ciemnej nocy.
Przed nocą drzwi zamykam.

Nie wierzę w taką gwiazdę,
co spada prosto w ręce
z głębiny nieba...nagle
przynosi wielkie szczęście.

Nie ufam nocy ciemnej,
ponurej, jak listopad,
a tobie...w noc i we dnie,


zamykam oczy - kochaj.




Zosiak


number of comments: 6 | rating: 5 | detail

Zosiak

Zosiak, 3 january 2013

Tej nocy








Rozpadało się na dobre.
Z nieba lecą wielkie krople
po różowej pelerynie.
Jesteś przy mnie.

Poplątały nam się ręce,
chyba jest ich coraz więcej;
twoje, moje, nasze. Z deszczem,
błądzą śpiesznie. 

Jeszcze oczy zawstydzone 
spoglądają w inną stronę,
a wiatr tuli się i usta 
śmiało muska.

Najeżone czarne chmury
gnają niebem, nie wiem którym,
gawron numer mi przesłonił.
Biją dzwony 

na kościele. Wielki zegar, 
ze spokojem, siódmą żegna.
Ja wtulona w ciebie cała...







dobrze spałam.




Zosiak







 



number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Zosiak

Zosiak, 19 march 2011

a ja tulę sny

granat nieba wolno się kruszy
księżyc lśni we wrzosach fioletem
a ja tulę sny do poduszki
obleczonej twoim oddechem

chłodny wiatr na brzozach grymasi
i na ścianie rozkłada cienie
spacerują wiotkie obrazy
oprawione naszym westchnieniem

zaraz słońce wyjdzie z kołyski
narysuje złocistą kreskę
w twoich oczach błękit rozbłyśnie


tak mi dobrze, gdy przy mnie jesteś


Zosiak


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Zosiak

Zosiak, 3 january 2013

Od świtu




Jeden uśmiech wystarczy nad ranem,
od tysiąca uśmiechów cieplejszy
i dzień dobry - ze słów rozebrane -
bez pośpiechu. Pachnące snem miejsce,

gdzie od zmierzchu nakryte do stołu,
smakołyków pełniutkie talerze...
Gdzie się słońce w ciemności rozsiało
i kiełkują promienie gorętsze.

Jeden uśmiech, a szara sukienka
wszystkie kwiaty z pobliskich łąk kradnie.
Kiedy jesteś, do lustra nie zerkam...
w twoich oczach wyglądam najładniej.


Zosiak




number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Zosiak

Zosiak, 16 march 2011

tylko słowa

dla niej tylko słowa wysyłane w biegu
co w duecie z wiatrem przerywają ciszę
i do snu zmarznięte marzenia kolebią
na nocnej pościeli białe wiersze piszą

dla niej tylko słowa nagie bez dotyku
szeptane w pośpiechu – "kocham cię i tęsknię"
na pierzastej chmurze nadzieja, co znika
i łzy zatopione w kwiatach na sukience

dla niej tylko słowa – "śpij dobrze, kochanie"
w zaciśniętej dłoni malowane serce
chłodne pocałunki, uśmiechy zaspane
kilka chwil skradzionych słońcu i nic więcej

dla niej tylko słowa, co pachną rozstaniem
i niebieskie oczy zapatrzone w okna
późne popołudnia i żal, co zostaje
z biletem powrotnym do stacji – tęsknota


Zosiak


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Zosiak

Zosiak, 3 january 2013

Kiedy pada




Księżyc zapadł się nagle pod ziemię,
niebem gęstym - od chmur byle jakich.
Na gałęzi samotny kruk drzemie.
Dzień się budzi, w kałużach po pachy.

Myśli brodzą już w snach zeszłonocnych,
przeczesując je gęstym grzebieniem.
Powiedziałeś, że słońce tej wiosny
będzie jedno, bo bliżej do siebie

o niedziele, co przeszły, o święta,
o dwa grosze rzucone na szczęście,
tamten deszcz, który nas zapamiętał...
Więc nie pytaj, dlaczego dziś tęsknię.


Zosiak




number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Zosiak

Zosiak, 6 march 2011

pamiętasz tę jodłę ?

tak, to były święta
albo tuż przed nimi
trudno nie pamiętać
tak uroczej zimy

niebo z ciemnej przędzy
z białymi płatkami
marmurowy księżyc
skryty za dachami

i ten chłodny oddech
wiatru w moich włosach
pamiętasz tę jodłę
rosła pod niebiosa

a na niej beztroski
anioł zawirował
powiew ciepłej wiosny
wplótł się w twoje słowa

wtedy na peronie
nasze usta głodne
i łakome dłonie
pamiętasz tę jodłę ?

Zosiak


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Zosiak

Zosiak, 28 january 2012

Zaszeleści, odfrunie

Spójrz jak drzewa dziś strasznie wychudły.
Tylko nie mów, że idzie już jesień.
Przecież wczoraj słoneczne południe
rozpalało pragnienia najśmielsze.

W naszych oczach się deszcz kolorowił,
a marzenia fruwały po chmurach.
Amor śmiało wyruszył na łowy,
no i strzelił najtrafniej jak umiał.

A jesienią? Wiatr wszystko zagarnie.
Zaszeleści, odfrunie, poniesie
razem z liśćmi, gdy spadną ostatnie.
Nie mów, nie mów, że idzie już jesień.


Zosiak


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Zosiak

Zosiak, 15 february 2012

Poniedzielnie

Pamiętasz? Było tak cudnie biało,
wiatr się rozziewał i zdmuchnął ciemność.
Na śniegu nasze ślady zostały -
małe i duże. A dzisiaj ziębną

ręce rozgrzane w twojej kieszeni.
Poranek zmroził motyle nocne,
nasze szeptanie w ciszę przemienił.
Niech się ta zima na chwilę ocknie.

Niechaj otworzy zamknięte oczy
swojej urody ciągle niepewna.
Dajmy się jeszcze wiośnie zaskoczyć.

Och, jakże trudno się z tobą żegnać.



Zosiak


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Zosiak

Zosiak, 30 january 2012

błękitnie

zaspany złoty promień wstał
i wpadł w gromadę rudych liści
przeciągnął się, lecz trochę żal
dziś więcej razy nie zabłyszczy

zapukał w okno przerwał sny
i przez firankę się przecisnął
na twoich włosach lekko drży,
jak mały świetlik – żywą iskrą

a śnieżne płatki idą w tan
jesienny szelest z wolna cichnie
para za parą gna i gna…
to biały walc, a mi – błękitnie

zewsząd ciepełko miłe lgnie
choć wiatr za oknem groźnie wyje,
gdy patrzę w twoje oczy - wiem,
że bratki kwitną nawet w zimie


Zosiak


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Zosiak

Zosiak, 8 july 2013

Nie z tej zimy

Przyszła zmarzniętym popołudniem,
jej wiersze znałeś już na pamięć,
na twarzy miała niby-uśmiech,
a po kieszeniach pochowane

łzy, których nie zdążyła jeszcze
rozsypać, biegnąc na spotkanie.
Mówiła, że marzenia śmielsze
dawno zasnęły, i nie dla niej

szukać po niebach swojej gwiazdy,
bo pewnie diabli wzięli ósme,
że postawiła kropkę nad i,
że nigdy więcej. Nie ma - później.

Dziś śpi wtulona w ciebie cała
- przez lata i jesienie wietrzne,
po czubek głowy zakochana...
Zwykła dziewczyna w szarym swetrze.



Zosiak


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Zosiak

Zosiak, 8 july 2013

Po prostu

Następna wiosna. Niby tak samo
rdest się nastroszył, pachnie powietrze;
wiatr ukwieconą kołysze gałąź,
kruk wije gniazdo, a ona deszczem

dzwoni o świcie, za dnia bełkocze,
wylewa żale, gdy światła gasną.
Tupie po rynnach, budzi tęsknotę.
Tysiącem kropel spływa na miasto,

z szarego nieba. Pęcznieje zieleń
i ogród dawno się wystokrocił.
Niby tak samo, a jednak śmielej...
Wiesz, kocham twoje niebieskie oczy.



Zosiak


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Zosiak

Zosiak, 15 february 2012

W nowym mroku

Noc rozłożyła się na świerkach.
Nie pytam gwiazd co rok przyniesie.
(Nie wierzę w gwiazdy). Może święta
następne razem...lato, jesień?

A może przyjdzie taka wiosna,
co spije z nas ostatnią zieleń?
Mogliśmy teraz. Mogłeś zostać.
(No widzisz, smutek znów gęstnieje).

A tyś mi tylko podarował
sny - od księżyca stokroć bledsze.
Zasypiam tuląc twoje słowa,
choć ich na pamięć nie znam jeszcze.


Zosiak


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Zosiak

Zosiak, 5 december 2012

Na dłużej

Jakże mi w tych szarościach do twarzy.
Szary świt, szary dzień, szary wieczór.
Szare myśli po głowie wciąż łażą,
pewnie zaraz marzenia rozdepczą

te najśmielsze, co wczoraj sięgały
aż do nieba - z okienka na strychu.
Przy nich gwiazdy stawały się małe.
Umierały przed nocą po cichu.

Znowu mysz szara z lustra spogląda,
załzawiona jak zeszły listopad.
Ciepłe słowa upycham po kątach...
Jakże trudno tę szarość pokochać.


Zosiak


number of comments: 4 | rating: 3 | detail


10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1