Filip Kaczmarczyk, 30 czerwca 2014
W pracy nie idzie. Cholernie. Kontakt z bratem. Cholerny. Bardzo trudno jest uprawiać swój własny ogródek. Cholernie.
Autoerotyzm nie daje przyjemności. Nie ma czasu na palenie papierosów. Życie wydaje się koszmarnie nudne i długie. Już nawet nie pamiętam o miłości.
Piosenka na dziś: (... więcej)
Filip Kaczmarczyk, 17 września 2015
Czuję. Zatem jestem. Czuję samotność. Zatem nie umarło jeszcze wszystko. Czuję zmęczenie. Zatem pracuję i nie jem chleba za darmo. Żyję nie za darmo. Zapracowuje na mój żywot, co prowadzi do możlwości dalszego życia.
Życie, więcej czekania niż jazdy. Sklejanie z piórek swoich podniebnych (... więcej)
Filip Kaczmarczyk, 6 stycznia 2014
I choć nie mam juz siły na nic, co wieczór z tą samą determinacją
zapycham prześcieradło między łóżko a ścianę, tak dokładnie, żeby nie wyszło.
Ty sama wiesz jak.
Filip Kaczmarczyk, 9 października 2014
A co jeśli nasze życie polega tylko na przygotowaniu otoczenia do naszego samobójstwa? Znów zacząłem tracić ciepło.
Filip Kaczmarczyk, 12 października 2014
terapii. Cała terapia się spierdoliła. Żaden plan nie wyszedł.
Filip Kaczmarczyk, 3 listopada 2014
ale ja jestem przecież niezniszczalny.
Filip Kaczmarczyk, 29 czerwca 2015
Minął rok, a ja dalej stoję w tym samym miejscu. Minął kolejny rok. Czyżby moje winorośle odzwierciedlały postęp mojego życia? Ciekawe..
Minął rok. Terapia pewnie była by wskazana, ale nie mam na nią sił. Ostatnio pcham moje życie na zasadzie rozpędu, jak spręzyna schodząca ze schodów. (... więcej)
Filip Kaczmarczyk, 13 lipca 2014
Agacie i Rafałowi
Zdaje się, że wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku. Zdawać by się mogło. Idziemy nierównym, chwiejnym krokiem. Nasze buty, cóż, są jakie są. Często niewygodne, często pokazowe. Buty świadczą o człowieku? Być może. Polaka za granicą poznaje się po butach. To (... więcej)
Filip Kaczmarczyk, 26 maja 2014
Szczęśliwy kto nie poznał lepszego życia.
Filip Kaczmarczyk, 19 czerwca 2014
Udało się. Uciekłem. Trzymał mnie do ostatniej chwili, ale jestem już daleko. Przywitały mnie góry. Uśmiechnęły się listki na wiśni. Czereśnie zasmakowały jak nigdy. Winne latorośle rozwinęły się gdy mnie zobaczyły. Mam spokój. Choć na parę dni, choć na parę tygodni. Odpocznę (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
19 maja 2024
1905wiesiek
19 maja 2024
Świat LucaArsis
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek