8 stycznia 2015
8 stycznia 2015, czwartek ( Apokalipsa )
Internet przywitał mnie zaskakująco smutną wiadomością. Nie żyje Tadeusz Konwicki. Jego mała apokalipsa właśnie się dokonała. I zaskakująco, im dłużej o tym myślę tym bardziej mnie to zasmuca. Zaskakująco, bo przecież nie byłem z nim jakoś szczególnie związany. Owszem, "Mała apokalipsa" była jedną z pierwszych przeczytanych książek, które można by nazwać mądrymi, dojrzałymi, ale była równocześnie jedną z kilku pierwszych takich książek. Owszem, wywarła na mnie wrażenie, ale czy to prawdopodobne aby wywierała na mnie wrażenie jeszcze teraz, po takim czasie?
Tadeusz Konwicki nie żyje. W pełni zasłużył sobie na śmierć, na odpoczynek. To dlatego my żyjemy dalej. Przemyśl to.
A może zwyczajnie, dziś jestem ciut bardziej wrażliwy na życie, na smierć.
18 marca 2025
violetta
18 marca 2025
wiesiek
18 marca 2025
sam53
18 marca 2025
Marek Jastrząb
18 marca 2025
Eva T.
18 marca 2025
absynt
18 marca 2025
Marek Gajowniczek
18 marca 2025
jeśli tylko
18 marca 2025
sam53
18 marca 2025
ajw