Poetry

tolekbanan
PROFILE About me Poetry (52) Photography (2)


tolekbanan

tolekbanan, 1 february 2016

"szlachta nie pracuje"

zanim carycy falująca pierś 
dotknęła naszych granic 
trzeba nam było myśleć politycznie 
ale my politykę mamy za nic 

zanim w wieluniu pierwsze bomby 
a po nich strzał na westerplatte 
myśleć nam było strategicznie 
lecz służby państwa mamy za nic 

zanim nas zmiecie z mapy świata 
co zakochane dziś w berlinie 
spokojny sen śnią bohaterzy 
nie przeczuwając powstania


number of comments: 16 | rating: 1 | detail

tolekbanan

tolekbanan, 19 june 2016

Noc Kupały

przynoszę dzisiaj swoją twarz
chociaż ty widzisz czerwone kalosze
wielki parasol  w krzykliwym kolorze
i krople deszczu na policzkach
 
wtańczyłam siebie na twój próg
choć za cholerę nie umiem stepować
trochę mi ciążą nogi mięknie głowa
albo odwrotnie sąd plaimont zmiótł
 
ale złapałam mocno ręce
i nie pozwolę żebyś stchórzył
 
odpowiedzialna dziś za siebie
jutro lojalna wobec ludzi


number of comments: 16 | rating: 3 | detail

tolekbanan

tolekbanan, 22 january 2016

moja babcia była z innej epoki

zawartość skrzyni posagowej 
szybko znalazła miejsce w nowym domu
zastawa z motywem stokrotek
na haftowanym obrusie 
obiecywała ciepło domowych posiłków
wabiło przyrzeczeniem 
prześcieradło z monogramem
 
resztę dobytku schowała w szafie
obok bielizny codziennej i tej do kościoła
i tej  na wszelki odpukać wypadek
pod którą z czasem 
uzbierało się nieco grosza
nie przewidziała że wnuczka
zdeprecjonuje posag


number of comments: 11 | rating: 5 | detail

tolekbanan

tolekbanan, 9 january 2016

kiedy odejdziesz

założę czarne pantofle
i maskę zblazowanej diwy
żeby nie przecisnęły się
żadne żałobne gemit

odkręcę tabliczkę
z nazwiskiem
od lat dyndającą
na niedokręconych śrubach

a na wyżerkę
zlecą się koty
z odległych dzielnic
bezdomnym podam sernik

usiądę w miejscu
gdzie chociaż wiatry
lubieżnie zmierzwią włosy

kiedy odejdziesz
stracę prawo na włączność
chociaż to mnie 
największą część zabierzesz

z zanikającym echem kroków
zamienię się w czekanie


number of comments: 8 | rating: 7 | detail

tolekbanan

tolekbanan, 24 june 2016

na drugim planie

wstawaj i walcz
jakoś nie śmiejesz się z patetyzmu
kiedy podniosłość chwili
mieści się w trzech łyżkach zupy
no podnosimy głowę
i wespół w zespół 
współpracuj proszę
nie wymagam cudu
dziesiątka morfiny 
więcej nie dostaniesz
jak dziesięć procent
gwarantowanej szansy na życie
podanej przez lekarzy
i nie mów mi że nie masz siły
już tylko dziesięć razy
zniszczą komórki promieniami
wstań żebym mogła się położyć
otulić ciszą i zapłakać


number of comments: 8 | rating: 5 | detail

tolekbanan

tolekbanan, 25 october 2011

"jaki jest koń..."


wyciągnęło
mnie za rękę z chaosu
objęłam złożoną
ufnie na ramieniu głowę
niepotrzebne
ostrogi  ani wodze
 
nie chce iść
wzdłuż strumienia pod górę
jakby temat był
nieco wstydliwy
i ulegam gdy
obiecuje że pokaże mi połoniny
 
czasem w
żagle zawinę się myślą
czy im dane odnaleźć
przystań
toczy pianę
lub rży ze śmiechu niesie na wrzosowiska
 
kostką cukru
zamyka usta
nagradzając  za wiarę że życie
jest
odkrywaniem tego co dawno odkryte


number of comments: 7 | rating: 15 | detail

tolekbanan

tolekbanan, 4 january 2014

ognie świętego Elma

promienie wymknęły się kontroli
odsłaniając kolejną plamę na słońcu
eksplozja poranka nie poruszyła biegunów
nikogo i niczego nie zatrzymała w miejscu
 
tylko we mnie łamie wiekowe gałęzie
tylko twój but w błocie drogi grzęźnie
 
noc rządzi się własnymi prawami
plącze jawy i zjawy obnażając słowa
niepowtarzalnie wypowiadane przez tysiące
pożyczone nie wiadomo na jaki procent

 pewnie wstaniesz lżejszy o kilka gramów
pewnie zignoruję ognie wszystkich elmów
 
nie będziemy oglądać się wstecz
wyznawcy Wielkiej Grawitacji
z wiarą w stateczność dwunastu miesięcy 
stworzymy małe sprawy małe stabilizacje
 
tylko czasami siądziesz do walca na cztery ręce
tylko czasami powieszę drugi ręcznik w łazience


number of comments: 6 | rating: 6 | detail

tolekbanan

tolekbanan, 11 april 2016

dzisiaj nie zdarza się często

właściwie nie rozumiem dlaczego
miejsce w którym mieszkam
nazywają domem opieki
a nie domem starców
troski w tym przybytku niewiele
a średnia wieku niejednego odwiedzającego
wprawia w zakłopotanie
 
szczycę się jednym z najdłuższych staży
zaraz po Lucy i Antonim
chociaż Antoni oddany jest bez reszty
układaniu puzzli a Lucy to wcale
nie imię tylko zdrobnienie od Lucyfera
trzymamy się razem szczególnie 
w takie dni jak dzisiaj
 
czerwcowy poranek obiecuje że już w południe
zjem obiad  z synem w restauracji przy rynku 
dzisiaj pamiętam że mam syna i że 
przyjeżdża w co drugą niedzielę
z wysokości tarasu będziemy zaglądać w uliczki
może nawet wypiję kieliszek wina


number of comments: 6 | rating: 8 | detail

tolekbanan

tolekbanan, 8 april 2016

nyktofobia

całą uwagę skupiam na bladym świetle
sączącym się ze szczeliny pod drzwiami
odwracam wzrok od jeszcze bezkształtnych cieni
 
wpełzających powoli w krople potu na moim ciele 
pożywiają się rosną materializują w drżeniu
 
wyciągają obślizgłe łapy do wrażliwej substancji mózgu 
resorbują słyszę czyjeś koncepcje jestem kolacją
potwora który nie trawi  nie wydala a przewodzi myśli
 
tracę przytomność imperatyw obrony zamieniając w krzyk
nie jestem gotowa na ciemność otwórz te cholerne drzwi  


number of comments: 6 | rating: 2 | detail

tolekbanan

tolekbanan, 1 april 2014

wiosenna euforia

brzemienna wenus w zwiewnej sukience
puszczając oko do kupidyna
bezgłośnie szepce mistrzu zaczynaj
od tamtych dwojgu w parku na ławce
 
plącze się zefir w kartkach historii
w świat ścisłowiedzy szyję zapuszcza
do pocałunku układa usta
w rytm kakofonii stu starych dzwonnic
 
od dzisiaj zawsze i na zawsze
choćby nie pijąc i nie jedząc
spokojnie do najgłębszych zmarszczek
 
miłością przyszłość swoją rzeźbią
godząc talentów swoich krańce
maturę zdali z botticellego
 


number of comments: 6 | rating: 4 | detail


10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1