Poetry

tolekbanan
PROFILE About me Poetry (52) Photography (2)


9 january 2016

kiedy odejdziesz

założę czarne pantofle
i maskę zblazowanej diwy
żeby nie przecisnęły się
żadne żałobne gemit

odkręcę tabliczkę
z nazwiskiem
od lat dyndającą
na niedokręconych śrubach

a na wyżerkę
zlecą się koty
z odległych dzielnic
bezdomnym podam sernik

usiądę w miejscu
gdzie chociaż wiatry
lubieżnie zmierzwią włosy

kiedy odejdziesz
stracę prawo na włączność
chociaż to mnie 
największą część zabierzesz

z zanikającym echem kroków
zamienię się w czekanie


number of comments: 8 | rating: 7 |  more 

ApisTaur,  

kiedy odejdziesz / zostawiając największą część mnie / zostanie oczekiwanie // czy w takiej formie nie lepiej brzmi?//

report |

Agnieszka M. J.-Hallewas,  

brzmienie niekiedy może stłumić podtxt, mnie poruszyło w tej formie

report |

tolekbanan,  

może faktycznie zbyt duży skrót myślowy:-) zmieniłam

report |

Ania Ostrowska,  

gdyby to był mój wiersz zrezygnowałabym z ostatnich dwóch wersów: "z zanikającym echem kroków/ zamienię się w czekanie" gdyż w moim odczuciu osłabiają/rozmywają mocny wydźwięk poprzedzających "chociaż to mnie / największą część zabierzesz". Pozdrawiam :)

report |

tolekbanan,  

jeśli osłabiają, to dobrze, takie było zamierzenie, w końcu i echo kroków umilknie

report |

Ania Ostrowska,  

jasna sprawa, dzięki

report |

Damian Paradoks,  

Wiersz napełnił opustoszałe kąty myślenia mego dzisiaj :). Tak jakbym słyszał czytając...

report |

tolekbanan,  

dziękuję:-) czuję się jakbym trafiła w sam środek tarczy:-))

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1