27 february 2014
w jedną stronę
jesteś kartką
zapisaną w połowie
może w jednej trzeciej
zamkniętą w naczyniu z cennego szkła
płynącą z nurtem rzeki
z rzadka pod prąd
oglądasz podobnych sobie
krzyczące nagłówki
za których fasadę
nie masz ochoty zaglądać
na chwilę zatrzymuje cię
kursywa albo tłusty druk
czasami z nudów czytasz to
co drobnym maczkiem
przeskakując od słowa do słowa
omijasz tętniące
ezoterycznym życiem spacje
skupiony na wypełnieniu
mądrością własnych treści
płyniesz nadzieją
że dobijając do brzegu
poruszysz wody a rzeką
wstrząśnie nabożny szept
podpisał się własnoręcznie
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)