4 january 2014
ognie świętego Elma
promienie wymknęły się kontroli
odsłaniając kolejną plamę na słońcu
eksplozja poranka nie poruszyła biegunów
nikogo i niczego nie zatrzymała w miejscu
tylko we mnie łamie wiekowe gałęzie
tylko twój but w błocie drogi grzęźnie
noc rządzi się własnymi prawami
plącze jawy i zjawy obnażając słowa
niepowtarzalnie wypowiadane przez tysiące
pożyczone nie wiadomo na jaki procent
pewnie wstaniesz lżejszy o kilka gramów
pewnie zignoruję ognie wszystkich elmów
nie będziemy oglądać się wstecz
wyznawcy Wielkiej Grawitacji
z wiarą w stateczność dwunastu miesięcy
stworzymy małe sprawy małe stabilizacje
tylko czasami siądziesz do walca na cztery ręce
tylko czasami powieszę drugi ręcznik w łazience
23 november 2024
0012.
23 november 2024
2311wiesiek
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek