Poetry

tetu
PROFILE About me Friends (3) Poetry (49)


tetu

tetu, 21 october 2025

dziewięte: nie będziesz wskrzeszał mostów moim imieniem

ciało pamięta. pogorzelisko pełne dymu
i deszcz parujący przez skórę. pełnia
ma smak popiołu; kolor miedzi

przesłania światło. nie wskrzeszaj mostów,
tam nie ma nic, prócz rdzawych kraterów,
imion spalonych w atmosferze. czerni

trzeba ulec. ma moje usta wyssane do sucha.


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

tetu

tetu, 17 october 2025

dziesiąte: nie będziesz pił tej suszy przede mną

spaliłam wszystkie miejsca do których mogłeś wrócić;
dziewięćdziesiąt procent powierzchni — to zgliszcza.
ciało rozkłada się szybciej niż noc, pchnięta słowem
przecina światło, odsłaniając resztki cienia.

jeszcze na niego patrzę, słyszę jak wyje —
jeszcze ma dziewięć swoich przykazań,
by się dopełnić. dopóki pełnia nas nie przeważy
na mojej skórze dogasają mosty.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

tetu

tetu, 11 october 2025

dzisiaj mam dla ciebie więcej czułości

mogłam to zignorować ale głód
ma kształt wystającego brzucha
pustych piersi nie da się wyssać
dlatego nic z mlekiem

matki przekłuwają usta
noszą gniazda na głowach
matki nosicielki
matki z krwi i rzeki

opowiedz mi o Etiopii
dzieciach z przezroczystą skórą
za żebrami głęboka otchłań —

pieniący się Nil
wylewa zawsze nie w porę
jak sucha woda

z łona pramatki sypie się piach


number of comments: 5 | rating: 6 | detail

tetu

tetu, 5 october 2025

Kamień

Milczysz
a ja chciałabym wiedzieć dokąd
suną chmury ile kropel spadło
nim wyrosłeś

z poszarpanego ciała — cień
kładzie się u stóp góry
na podobieństwo i wiarę

jestem kamieniem

Milczę
a ty chciałbyś wiedzieć dokąd
będę wyrastać cieniem w kamieniu
światło

spójrz w górę
chmury płyną brzegiem
mieszczą się w dłoniach


number of comments: 8 | rating: 3 | detail

tetu

tetu, 15 february 2025

przepływania

niewykarmione sny wracają pod osłoną
nocy nie rozdziewiczą płytkim oddechem
bądź czujna

ciemność odkleja się od światła i razi bardziej
niż najjaśniejsza myśl

jesteś w nich

cząstką nadajesz kształt pierwotnego wzoru
i wszystko płynie —
ociera się o przekrwione oczy

pełnowymiarowe przestrzenie są interpretacją
z gatunku: płyń z dala ode mnie

i pokonujesz dystans
w twojej głowie senny margines
wynosi cię na nowe wody


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

tetu

tetu, 8 february 2025

zaćmienie. w martwym punkcie.

Jeśli nie oprzesz jednej nogi poza Ziemią
nie utrzymasz się na niej.
Odyseas Elitis



nie przyjdziesz. wiem, czasy są inne;
oderwane od rzeczywistego strachu przesiąkają
innym. to co brałam za jasną stronę — pociemniało.
trzeba odtłuścić światło, zmyć niepotrzebny nalot;

spójrz,

noc ma podkrążone oczy, nie spała czekając naszych snów,
uwięzionej w próżni historii kochanków. pamiętasz księżycowy kamień?
był namiastką bliskości, przeglądałam się w błękitnej poświacie,
by choć przez chwilę ujrzeć Lunę wtuloną w półnagie ciało.

przyjdź,

mój dom sięga dalej niż droga mleczna, im głębiej,
tym wyższe zagęszczenie. świat ma więcej niż jedną krawędź.
wisimy na włoskach, otwieramy się pod wiatr; słoneczny
strąca z pękniętego nieba wszystkie obumarłe szczątki.

jesteśmy tak szczęśliwi w swoich nieszczęściach,
że przepływamy obok, od nowiu począwszy.


number of comments: 4 | rating: 8 | detail

tetu

tetu, 24 august 2024

chcę być z tobą w zmowie

oto jestem
jeszcze możesz mnie posiąść
w zimnym i upalnym wietrze —

na zmianę pogody
i niepogodnych snów
zanurz mnie — kuś

jeszcze jestem
ciągle możesz mnie złapać
nim odejdę pospiesznie
w chłód
deszczowego lata

i będę już tylko kamieniem
niemym fragmentem skały
zatrzymaj więc póki możesz

niedoskonałych


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

tetu

tetu, 28 july 2024

walizki pełne słów

jeszcze z tobą zatańczę
jeszcze się rozmówię


przyszło mi zbierać słowa
po tobie upycham dzieci w torbach
podróż wybudzi je z letargu
Róża karmiona mlekiem —
przetrwa

świat ma wielkie oczy
nie poskąpi szczurzej duszy
z otwartymi ustami — biegnie

wchodzę w to Buenos
z bagażem w twoim języku
idę nie idę —

wyciągam dzieci
podobne do matki


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

tetu

tetu, 11 march 2024

tu kończy się sen a zaczyna las

rozkołysany brzuch — jeszcze żywy
strach i dziecko

zaśpiewam ci kołysankę
nim drzewom przypomnimy drżenie
zbudzisz się jako las

i będziesz mogło obserwować chmury
a chmury są tutaj przewlekłe
ciągną się od bagien po usta

oddychamy — jeszcze oddychamy
ziemia wysysa nasze wody
a ja patrzę wzrokiem niedoszłej matki

jak pochylone drzewo karmi
spragnioną dziewczynkę


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

tetu

tetu, 22 february 2024

wstrząsy wtórne

uciekłam
nigdy nie myślałam o ucieczce

obcy dom
dziwny sen
powietrze wolne od prochu
ściany bez pęknięć
c i s z a

uciekłam
lecz nigdy nie odeszłam za daleko

dom — obcobrzmiący sen
proch wolny od powietrza
pęknięcia bez ścian
ciii

we mnie wciąż wojna
przeniesiona potajemnie kula
kulę się
na dźwięk i zapach

w czasie dokonanym
niedookreślony grób przekrzywiony w krajobraz


number of comments: 2 | rating: 5 | detail


10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1