19 lipca 2013

zgasiłam oczy  


zgasiłam oczy

http://www.youtube.com/watch?v=kF7dWcvm4MQ&list=FLh76nCeaegh4Zuut0p67ypw


liczba komentarzy: 36 | punkty: 10 |  więcej 

issa,  

:-) [i snickła]

zgłoś |

"Nocna" Nocny Gość,  

pozdrawiam nocnie;-)

zgłoś |

issa,  

i tak samo ja;-)

zgłoś |

Darek i Mania,  

masz bardzo ciekawe prace - :)

zgłoś |

"Nocna" Nocny Gość,  

dziekuje bardzo;-)

zgłoś |

Jaga,  

po powiekami za to kosmos :)

zgłoś |

issa,  

Czas chyba na siedemnasty dom.

zgłoś |

issa,  

I jeśli chcesz, możesz zostać i poczekać, aż wrócę lub iść gdzie indziej bez czekania, jeśli chcesz, możemy iść razem, Nocna :-)

zgłoś |

issa,  

Dawno, dawno temu, dlatego wczoraj pojutrze, Najbliżsi Ludzie nie pamiętają, bo widzieli, powiedziało jak zwykle: "Zgaś oczy".

zgłoś |

issa,  

Było często olbrzymem, więc żaden z Najbliższych Ludzi nie pamiętał i nie mówił, bo widział, jak mieściło się w pokoju, podczas gdy było wielkie jak niepokój.

zgłoś |

issa,  

Najbliżsi Ludzie oniemieli o tym, kto miał zgasić oczy, bo wtedy w pokoju na dole było nikogo, ale za to u góry, na ścianie, zamierał ludzik w czapeczce; na jednej nodze nosił but z podniesionym noskiem, na drugiej nie, bo chyba zabrakło jej stopy.

zgłoś |

issa,  

Ścianę wokół człowieczka plamiły wzory, jakby malec, zanim znieruchomiał, biegał z tupotem.

zgłoś |

issa,  

I rozchlapywał się, przewracał i przeciekał – i spływał w krew czy w akwarelę, a może w jedną, i w drugą; obie wysychały jednakowo na murze przed częstoolbrzymem w tropy poranionego zwierzęcia w ucieczce.

zgłoś |

issa,  

– Zgaś oczy, bo muszę zapalić światło – rozkazywało olbrzym raz po raz zmierzchającym głosem i zabijało okno deskami.

zgłoś |

issa,  

Przechodziła tamtędy Rozczochrana Kobieta. I nie wiedziała, dlaczego jest tam trochę dłużej, ale była. Pomilczy do innego później.

zgłoś |

issa,  

pozdrawiam, Nocna :-) http://konread.wrzuta.pl/audio/5U1pDFv63pz/

zgłoś |

"Nocna" Nocny Gość,  

jestem czekam na dalszy ciag isso;-)

zgłoś |

issa,  

wiem, że jesteś :-)

zgłoś |

jeśli tylko,  

wyczuwać palcami oczu..

zgłoś |

issa,  

o, jeśli. hej, jeśli tylko

zgłoś |

issa,  

W innym później przyszedł do niepokoju też Nocny Gość. Rozczochrana i Nocny patrzyli na Olbrzyma, a Olbrzym patrzyło na Rozczochraną i Nocnego, a na Nocnego, Rozczochraną i Olbrzyma patrzyli Najbliżsi Ludzie. Z daleka – nie odzywali się i zgasili oczy.

zgłoś |

issa,  

– I wy zgaście – zażądało olbrzym niby dziecko-pozytywka. – Każdy musi zobaczyć, jaki jest świat. Rozczochrana posłuchała.

zgłoś |

issa,  

(wrócę, jako i zwykle, czyli kiedy wrócę. to jest jakaś taka bajka, która chce znikać częściej od pozostałych, a ja chcę, żeby była bez przymusu)

zgłoś |

issa,  

Sypialnia z zabitym oknem, gdzie mieszkał nieszczelny ludzik w czapeczce, posiała gdzieś kolory. Bladła. Przenikała pomału w czernie, szarości, biele zdjęcia z gazety na niedrogim papierze, na którym siedział na krześle Nocny Gość, stała Rozczochrana Kobieta i szarogęsiło się olbrzym.

zgłoś |

issa,  

Wielkolud zawiesiło na kołku zwój liny, wyciągnięty z jakiegoś kąta. Na stole postawiło butelkę i szklanki. – Pijcie – powiedziało do Kobiety i Gościa.

zgłoś |

issa,  

Gdy nalewało do szklanek, pościel na łóżku zaczęła szarzeć. Jakby ją przysypał kurz z niewidzialnej drogi. Później leniwie ciemniała, coraz mocniej, jakby przesiąkła błotem – im mniej było w nim wilgoci, tym bardziej się łuszczyło.

zgłoś |

issa,  

Aż w końcu łuski podniosły się w chmurę i przytuliły się do ludzika w górnym niepokoju; wtedy z krzesła na zdjęciu znikł Nocny Gość - rozpłynął się w powietrzu.

zgłoś |

issa,  

Rozczochrana wypiła płyn ze szklanki, a lina zsunęła się ze ściany; wiła się na podłodze i próbowała wpełznąć na olbrzyma. Ryknął: precz! – i wskazał jej sufit, więc i sznur powlókł się do człowieczka i próbował się do niego przytulić.

zgłoś |

issa,  

Fotografię zaczęły przecinać czarne pręgi.

zgłoś |

issa,  

– Dość! – zawołał Nocny, nie wiadomo skąd. Bał się, że obraz uwięzi Kobietę.

zgłoś |

issa,  

Rozczochrana zapaliła oczy. – Chodźmy – powiedział Gość, a jego Głos zbliżył się do krawędzi obrazu. Za nim poszła Kobieta.

zgłoś |

issa,  

Przecisnęli się przez szczelinę, a za obrazem poszli dalej w świat. Za nimi do szpary na granicy zdjęcia pobiegł Ludzik: wyplątał się ze splotów sznura, spadł ze ściany, a w dole przed wyjściem otrzepał się trochę z łusek.

zgłoś |

issa,  

Na obrazie płakało Olbrzym, nadto wielkie, żeby opuścić pokój w ślad za trojgiem coraz mniejszych, i mniejszych figurek, które zostawiły go na trochę koniec, trochę nie.

zgłoś |

issa,  

Pozdrowienie Agnieszki, Nocna :-)

zgłoś |

issa,  

http://www.youtube.com/watch?v=jLHP7VoT8us

zgłoś |

selinka,  

Ty zgasiłaś oczy a ja w twoich pracach wciąż widzę światło, znowu do środka tej zapadłej dziury wdzierają się promienie światła...

zgłoś |



pozostałe grafiki: Moja bajka..., tonę..., " Kiedy idziesz ulicą drzewa drapią cię po skroniach, pająki uliczne wychodzą z rynsztoka...Słowa pajęczyną oplatają twoje usta..." Renata Przemyk, "listopad niemal koniec świata....", "Przesiadujemy w brzuchu lasu i słuchamy wiatru", "Składam się z wyobraźni i nicości. To znaczy, że nawet kiedy zniknie wyobraźnia, coś jeszcze za mnie zostanie...", "Ja to sobie tańcze...", "Nie bezpieczna... bo bez objawowa... rozumiem was...ale czuje bardziej...", wszystko co widzisz....obietnicą ciszy jest..., " Złe mi-się śni...", " Od tamtej pory...powoli...zbliżam się do wyjscia..." Świtlicki, "Mimo wszystko... jestem...", ciiiiii......., "Nie obudziłam tych co w życiu topili sie po uszy...." K. Grabowski, " Jak ja tu stoje to ja sie starzeje...jak ja tu stoje to ja tu umieram...deszcz..." Świetlicki, Chce mi się spać....chce mi się spać..., Na granicy światów..., "Dzieje się ze mną coś bardzo dziwnego...Śnią mi się wilki, śni mi się śnieg... Śni mi się tajga, przez tajgę biegnę i bardzo męczy mnie już ten bieg..." Maria Peszek, ..., ..., "W smutek opakowana, siedze w ciszy po kolana..." Maria Peszek, " Na pustyni jest się trochę samotnym. - Równie samotnym jest się wśród ludzi..." Antoine de Saint-Exupéry – Mały Książę, "Ale fajnie...już nie jestem małym szarym pytajnikiem..."Maria Peszek, ajckartsba, wiedźma, łódź wariatów, Woven in ivy, moze odebraliśmy sobie samobójstwo..., zgasiłam oczy, gawęda o skrzypku i diable, zakneblowana lękiem, Hydropiekłowstąpienie, prąd stały, ..., MB, ..., ..., MB.....rozszczepic umysł, ja umierający..., Czekam...., psychodela, Noc, impresja, you can't see me, my allegories, przemijanie, Slightly Mad ...., alegoryczne wizje..., ..., zamknij wszystkie drzwi, kiedyś, gdzieś..., Jesteś częścią mnie..., jeszcze czekam...2, '', Mój sen..l., jeszcze czekam...,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1