13 lipca 2013

prąd stały  


prąd stały

http://www.youtube.com/watch?v=yib2GK5B4jQ


liczba komentarzy: 98 | punkty: 18 |  więcej 

issa,  

Najpierw cytat od maniaczki hiperłącza ;-)

zgłoś |

issa,  

"[...] wody symbolizują całokształt wszelkich możliwości, są "fons et origo" [źródłem i przyczyną], macierzą każdej możliwej egzystencji. [...] Wody są źródłem tego, co niezróżnicowane i wirtualne, podstawą każdego zjawiska kosmicznego, zbiornikiem wszystkich zalążków; symbolizują one pierwotną substancję, z której biorą początek wszystkie formy i do której powracają – czy to przez cofnięcie się, regres, czy też na skutek kataklizmu. [...]

zgłoś |

issa,  

W kosmogonii, w micie, w rytuale, w ikonografii spełniają tę samą funkcję – niezależnie od struktury kompleksów kulturowych, do których należą: poprzedzają każdą formę i są u podłoża każdego stworzenia. Zanurzenie w wodzie symbolizuje powrót do tego, co było przed formą, czyli totalną regenerację. Zanurzenie jest bowiem równoznaczne z rozpadem form, z reintegracją i powrotem do niezróżnicowanego stanu poprzedzającego egzystencję. Wyjście zaś z wody jest powtórzeniem kosmogonicznego gestu, który zapowiada powstanie nowej formy". [Mircea Eliade, Traktat o historii religii, przeł. Jan Wierusz Kowalski, s. 207-208].

zgłoś |

issa,  

I, skoro koniec cytatu, podłączmy go do prądu stałego ;-) Wody u początku światów; rzeki, źródła, oceany, morza, wody płodowe, wody ewolucji – niezależnie od jej znaczeń, wody potopów, wody zatapiające, wody obmywające, podtrzymujące życie. Jeśli masz ochotę, możesz się porozglądać, jak niesamowicie głęboko z zapisanego punktu widzenia pokazuje się dom w wodzie z jej prądem. Może, bo mnie zafascynował Twój obraz w tym kontekście, w jakimś sprzyjającym czasie wrócę trochę pogadać też sama o tym, kiedy się zastanowię, co w ogóle z tego bezmiaru warto tutaj wybrać, heh. Zobaczę. Pozdrawiam.

zgłoś |

issa,  

yhm, yhm. dzień dobry, dobre towarzystwo :)

zgłoś |

issa,  

:) yhy. korci mnie powrót tu, ale jeszcze trzeba mi na niego odrobinę czasu i namysłu

zgłoś |

"Nocna" Nocny Gość,  

jestes Issa niesamowita;-)

zgłoś |

issa,  

:-) różnie bywam, więc pewnie bywam i_taka ;-)

zgłoś |

"Nocna" Nocny Gość,  

ale milo ze bylas;-)

zgłoś |

issa,  

ba, żebyś Ty wiedziała, nocna, jak tu miło jest i mnie :-) tyle darów dla wyobraźni, uff. jak ja to lubię

zgłoś |

"Nocna" Nocny Gość,  

dobrze, dobrze... cieszę się;-)

zgłoś |

"Nocna" Nocny Gość,  

wpadnij do notatnika jak lubisz mój świat

zgłoś |

.,  

jakby włosy miał ten dom poruszane wiatrem :)

zgłoś |

issa,  

p.s. tak a propos symboliki akwatycznej, kiedy tak sobie myślę nad powrotem, to i interesująco widać, że i znaczenia wody w teraźniejszości warto by wziąć czasami pod lupę. rzecz jasna, w realu, nie tutaj. może się wydawać, że w epoce racjonalności woda zaczyna w szczególny sposób umetafizyczniać, więc i rytualizować rzeczywistość: całkiem dosłownie 'ten nieumyty, niedomyty' = 'najprawdopodobniej ten, kto jest odszczepieńcem'. Margines = 'ten, którego nie stać na mydło lub na to, by go użyć'. I na odwrót, im bardziej ktoś doszorowany i im piękniej pachną wody kolońskie, którymi się zlewa, spryskuje, muska itd., tym bardziej prawdopodobne, że zostanie uznany za "czystego", również w warstwie symbolicznej, na płaszczyznach wszelkiej komunikacji społecznej.

zgłoś |

issa,  

o, wiesz, że o tym nie pomyślałam :). O obsesyjności, o poczuciu winy różnego pochodzenia, wynikającego chociażby z realnej i/lub urojonej odpowiedzialności. a przecież i tędy można iść, jasne; właściwie, w wariancie hard, i do drogowskazów z gatunku "brudnych rąk": umywalnia lady Makbet, Piłat itd.

zgłoś |

"Nocna" Nocny Gość,  

jakie tu pogaduchy pod moją nieobecnośc;-)

zgłoś |

issa,  

Okej. Czas i tu skończyć to, co się zaczęło :), bo inaczej zapomnę może, a chcę pamiętać. Eliade był z nauk, a skoro tak, to, myślę, wystarczy ich tutaj. Ja przejdę w baśń, ponieważ wg mnie inne rodzaje interpretacji mogłyby odebrać temu miejscu niepowtarzalną delikatność linii.

zgłoś |

issa,  

Chodźmy więc razem, Nocna, jeśli masz ochotę.

zgłoś |

issa,  

Dawno, dawno temu, a może wczoraj lub jutro, Najstarsi Ludzie nie pamiętają, żyła sobie nad brzegiem rzeki Kobieta i spodziewała się dziecka. Kiedy je urodziła, przeraziła się i najpierw zamilkła jak cisza przed burzą, a później zaczęła krzyczeć, i zawodzić pod chmury: zobaczyła, że Dziecko było domem. Tak, wyglądało jak dom z ciała, ze ścianami, oknami, drzwiami, no, z tym wszystkim, co domom jest potrzebne po to, by można było im dać takie imię, i tak oddzielić od niedomów.

zgłoś |

issa,  

– Trzeba umyć dziecko – powiedziała do siebie przez łzy Kobieta i powlokła się na samiuteńki brzeg, bo nikt w jej okolicy ani przez mgnienie nie myślał, że trwoga zwalnia z obowiązku. Ale położnica była wyczerpana, więc kiedy zanurzyła Dom, wysunął się z garści.

zgłoś |

issa,  

I wsunął się w wodę tak przedziwnie czystą, że Kobieta widziała, jak dom pogrąża się i opada na dno, chociaż w tym miejscu było wyjątkowo głęboko.

zgłoś |

issa,  

– Nie chcę iść za tobą – warknęła matka; nie zauważyła, jak okoliczne Strachy wzięły od niej wszystko, co było potrzebne, żeby wyłowić Dziecko.

zgłoś |

issa,  

I tak Dom rósł pod powierzchnią, obmywany prądem rzeki; czasem drżał i migotał, a czasem puchł jak topielec lub jak coś, co rozdyma się w bombce na choince, albo mieszka może w rybim oku. Lub naśladował wstrząsy wzburzonej wody, jakby to były elektrowstrząsy.

zgłoś |

issa,  

I stawał się coraz większy, i większy, i w końcu, nie wiadomo dlaczego, nie można go było odróżnić od domu, który stał nad brzegiem i odbijał się w lustrze wody; był zarazem stały i niestały; od przepływającej wody w każdej chwili już nie Tym, Którym Mógł Być Wcześniej.

zgłoś |

issa,  

Pewnego razu Dziecko, Obraz w Wodzie, tak zaciekawiło Inną Kobietę, że zrobiła z niego Obraz na Ekranie, a ten tak zaciekawił jeszcze Inną Kobietę, że zrobiła z niego Bajkę.

zgłoś |

issa,  

I tak, zamiast jednego Dziecka tamtej Kobiety z Początku, wynurzyły się spod wody Inne Dzieci, które kiedyś żyły nad brzegiem rzeki.

zgłoś |

Darek i Mania,  

pięknie opowiadasz - s:)))

zgłoś |

issa,  

hm, "s"? no, uffam, że jednak sisey jest tam, gdzie ma teraz być, czyli nie tu :p my tak tylko mieszkamy sobie dom tuż obok domu :)

zgłoś |

Darek i Mania,  

s zukałem siebie w tych co nad brzegiem się pokazują -miało być ale urwało bo mi literki na klawiaturze skaczą a może w oczach ; zabieram bajkę i idę spać ;)

zgłoś |

issa,  

aaa, to ja bardzo przepraszam :), to ja się okazałam pewnie przeczulona od tego brania nas za jedno przez tego i owego. i proszę, weź bajkę, jeśli chcesz i może się do czegoś przydać. i dobranoc, Darku :)

zgłoś |

issa,  

Trochę koniec, trochę nie

zgłoś |

issa,  

pozdrawiam, Nocna

zgłoś |

issa,  

padme :O? W jakim sensie "marnuję się"?

zgłoś |

issa,  

heh. robię to, co chcę robić, bez poczucia, że cokolwiek marnuję :) raczej przeciwnie, z poczuciem, że jestem obdarowywana tak szczodrze, jak tylko można być obdarzanym czymś przez świat. do później i tutaj, padme :)

zgłoś |

issa,  

p.s. nie mam pojęcia, co i jak będę pisać i czy w ogóle coś będę pisać za jakiś czas oprócz projektów w narzeczu unijnym; obecnie przygotowuję się powoli raczej do gadania twarz w twarz, oczy w oczy, bo to lubię równie dziko :d jak wirt

zgłoś |

Darek i Mania,  

ja zamawiam drugi :) tyle że inaczej - ten tutaj dom Nocnej i opis issy z dalszym ciągiem na bis

zgłoś |

deRuda,  

pięknie :) nocna, issa

zgłoś |

issa,  

:) i nie wiadomo, ile w tej baśni, może być również, hm, z prądu, który nieraz mi dawały Twoje obrazy i rozmowy, de Ruda

zgłoś |

deRuda,  

prawdziwy prąd jest w ciągłym ruchu, lubi wprawiać w drżenie coraz to nowego przewodnika :)

zgłoś |

issa,  

yhm, yhm :) o, to, to

zgłoś |

hossa,  

zasłuchałam się i zapatrzyłam, jak ja to lubię:) dzięki

zgłoś |

issa,  

hej, hoss :)

zgłoś |

hossa,  

hej, iss:)

zgłoś |

issa,  

p.s. i, jako i wyżej, myślę, że i prądy Twojej obecności, hoss, miały dla baśni znaczenie :)

zgłoś |

hossa,  

oby dobre prądy iss, bo różnie bywa z tą moją obecnością, dziękuję. Baśnij nam tak dalej:)

zgłoś |

issa,  

:) dla mnie tak naprawdę, chyba realnie nie istnieją "niedobre", ot, taki ze mnie dziwozwierz ;d

zgłoś |

hossa,  

dziwozwierz:d ładnie brzmi:) jeżu, zmykam do pracy uż, dobrego dnia

zgłoś |

issa,  

i Tobie, hoss, i Tobie :) i też snickam

zgłoś |

deRuda,  

czytając isso Twoje opowiadanie/komentarz przypomniał mi się niezwykły film, rozwalający "Wodne dzieci" http://www.filmweb.pl/film/Wodne dzieci-2011-653939 film, którego nie da się zapomnieć

zgłoś |

issa,  

:) czytałam taką książkę dawno, dawno temu :) ale filmu nie znam; postaram się zobaczyć przy najbliższej okazji, skoro polecasz

zgłoś |

deRuda,  

to film dokumentalny, zrobiony współcześnie, przez europejkę w Japonii - mnie przykuł do fotela i nie mogłam się jeszcze sporo czasu ruszyć :)

zgłoś |

issa,  

no nic to, czas na trochę reala dla równowagi. do widzenia obecnym i nieobecnym

zgłoś |

"Nocna" Nocny Gość,  

stwórzmy duet, napisz historie dla innych grafik;-) bedzie mi miło niestety dopiero teraz jestem wolna nie mogłam uczestniczyc w waszej dyspucie. Trwają przygotowania na mój wernisaz i wystawę grafik, ale dostałam 45 wiadomości wiec jestem na bierząco w waszej dyskusji;-) pozdrawiam wszystkich ciepło, ale i Nocnie

zgłoś |

issa,  

:-) jeśli baśń mogła Ci się spodobać, to i mnie miło, i mimo wszystko cykl nie jest teraz tym, na co znalazłabym czas. Jeśli natomiast ma się ten tekst (tzn. ten do "prądu stałego") Tobie przydać w przyszłości, chciałabyś go może kiedyś jakoś wykorzystać w realu, uznasz, że tam chcesz go widzieć, proszę bardzo; możemy wtedy na pw ustalać szczegóły.

zgłoś |

Ustinja21,  

Wiesz, Isso, ten pomysł Nocnej nie jest głupi, powolutku byście coś razem tworzyły, a kiedyś mogłybyście to wydać, ja bym z chęcią nabyła taką pracę i jak widzę, oprócz mnie, wielu innych.

zgłoś |

issa,  

Tak powiadasz, Usti. Hm, chodziło o coś innego niż mądrość pomysłu :-) Myślałam, że nie wiem zwyczajnie, czy dałabym radę, a nie chcę obiecywać gruszek na wierzbie. Jednak, możliwe też, że nieświadomie stchórzyłam przed dłuższą wyprawą w głębię krainy strachu, heh. I być może to właśnie dlatego taka podróż, w którą warto iść. Zobaczę. Pomyślę, dam sobie czas. Pozdrawiam.

zgłoś |

Jaro,  

Magia:)

zgłoś |

Joha,  

O i tu baśń sama się pisze :)

zgłoś |

"Nocna" Nocny Gość,  

Issa bede czekac;-)

zgłoś |

issa,  

heh. wobec tego proszę najpiękniej o pamiętanie, że jestem asertywny potwór. zrobię to jedynie wtedy, gdy w jakimś sprzyjającym czasie poczuję, że i sama na pewno chcę; w innym wypadku bez wyrzutów sumienia przepłynę jak woda przez palce :-) bezpieczniej więc traktować to jako fajną możliwość niż zobowiązanie.

zgłoś |

"Nocna" Nocny Gość,  

oczywiscie nikt tu do niczego cie nie namawia, pozdrawiam

zgłoś |

issa,  

:-) okej, okej, Nocna. ja jedynie, kiedy to możliwe, wolę jak najjaśniejsze sytuacje od jakichś innych. i, jako się rzekło i wyżej, wolę w związku z tym dmuchać na zimne, zamiast komuś fundować oparzenia. przecież, tak czy inaczej, wiedzieć, że ktoś w świecie czeka, jest bezcennym darem, mobilizującym, więc dziękuję Ci za niego najcieplej :-)

zgłoś |

issa,  

p.s. i, tak a propos ognia i mrozu (bo ten także przecież parzyć potrafi) zostawię dla Domu jedną z tych piosenek, którą bardzo lubię. Nieraz jej słuchałam, a i wtedy, gdy wokół mnie mroczniało. Wydaje się, że jest skargą kobiety do mężczyzny, ale jednak może być i widziana, mniej wąsko, jako znak wszelkiej wiary, ufności, metafizyki, rozumianej rozmaicie, niekoniecznie w jakimś wyznaniu religijnym. Wyobrażałam sobie czasami "Wielki ogień" jak głos, który do mnie mówi, kiedy idę w ciemności przez las, i wiem, że gdzieś czeka na mnie światło. Latarka, jasne okno w domu, inne może. Każdej nocy / Ogień ktoś pali / Twoje imię / Woła w dali". :-)

zgłoś |

"Nocna" Nocny Gość,  

Issa muszę ci sie pochwalic;-) http://www.bielitz.pl/

zgłoś |

issa,  

o, hej, Nocna :-) no to link za link :d http://www.youtube.com/watch?v=jlM33lrH5e4

zgłoś |

issa,  

o, bardzo, bardzo się cieszę :-) tym bardziej, że mniej więcej wiem, jakim niełatwym przedsięwzięciem jest wystawa plastyczna, gdy na nią patrzeć od strony organizacyjnej. Dodam sobie tę stronę do zakładek

zgłoś |

"Nocna" Nocny Gość,  

piękny utwor, nie znałam ani tej kobiety ,ani piosenki, zapisałam sobie do ulubionych

zgłoś |

issa,  

:d no, patrzaj, jaka symetryczna wymiana danych ;-)

zgłoś |

issa,  

dobrego dnia, Nocna :-)

zgłoś |

issa,  

lub dobranoc, jak wolisz ;-) /i snickła/

zgłoś |

"Nocna" Nocny Gość,  

troche to przedsięwzięcie finansowo nie fajne;-), caly koszt to moja sprawa, oni tylko i az promuja mlodych artystow. To juz w piątek cala w nerwach chodze, nie spałam musze jakas przemowe napisac..

zgłoś |

issa,  

/jednak tym razem snickłam, by się zjawić ;d/ yhm, wiesz, rozumiem, mimo to, wg mnie, warto te pieniądze wydać bez poczucia straty; potrafię przywołać dreszcze przy obrazach Beksińskiego oglądanych pierwszy raz na wystawie, chociaż to wczoraj nie było. Galeria, bezpośredni kontakt - to zupełnie inny kosmos niż reprodukcja

zgłoś |

issa,  

(natomiast mnie się żal zrobiło, że tej Twojej przemowy nie usłyszę, nożesz :d)

zgłoś |

"Nocna" Nocny Gość,  

problem w tym ze zaden ze mnie mówca;-), bedzie smiech na sali bo te osoby ktore mnie znaja wiedza ze to bedzie dla mnie bardzo trudne wyzwanie.

zgłoś |

issa,  

jeździłam w pewnym czasie życia na plenery (nie jako artysta plastyk, oczywista, bo moja ręka w rysowaniu to zdecydowanie typ z "Małego Księcia": o, jaki piękny kapelusz narysowałaś ;d) i dlatego też wiem chyba, o czym mówisz, tzn. nie "muszę" sobie wyobrażać czegoś, czego nie spotkałam. jasne, że różnie ze zdolnością do mowy bywało, sprawniej lub mniej sprawnie, a czasami aż do nienaruszalnego milczenia, heh. no bo nie ma, na szczęście, żadnego "plastyka w ogóle" czy kogoś równie z sufitu. ale prawda, że zdarzały się modele, które może Ciebie przypominały. I moim zdaniem, opór, jaki szkicujesz, jest jak najbardziej do przyjęcia: najzwyczajniej, to kwestia wyboru znaków ekspresji, tak by jak najściślej, najfortunniej z sensem, zgadzały się, harmonizowały z osobowością: jednemu słowa (jak mnie ;d), innemu plama i linia. Jeśli ktoś je z powodzeniem wybiera, to nie na to, by jeszcze go ogadywać innym systemem komunikacji, tylko prędzej dlatego że język plam, linii, konturu itd., itp. - jest mu bliższy: co ma do powiedzenia, tam powie.

zgłoś |

issa,  

(p.s. jako ktoś, kto z kolei w realu raczej nie ma paraliżujących problemów z porozumiewaniem się przed publicznością, mogę na pociechę dodać, że "śmiech na sali" niekoniecznie bywa porażką. czasami, rzekłabym, wręcz przeciwnie ;-) p.p.s. tym bardziej ciekawi mnie, co to będzie za przemowa. Co stanie się w mowie ważne dla "Żadnego ze Mnie Mówcy"? Ot, niespodzianki w sam raz dla takich jak ja ;d ech, idę wreszcie może

zgłoś |

"Nocna" Nocny Gość,  

Tak masz najzupełniej racje, w tym co robie zawieram morze słow a zwyczajnie jestem małomówną osobą,lubie milczec ale moje obrazy mówią mysle za mnie

zgłoś |

issa,  

/no i nie poszłam nadal. widać, interesujący z Ciebie rozmówca/ zaraz spróbuję się czemuś przyjrzeć uważniej, zanim może jednak pójdę :d moment

zgłoś |

issa,  

yhm, tak mi się wydawało, że może tak być. jeśli masz ochotę, zechciej spojrzeć ze mną, Nocna

zgłoś |

issa,  

masz chyba przynajmniej część przemowy, jeśli uznasz, że się nada. gotowa? to chodźmy :-)

zgłoś |

issa,  

W tym, co robię, zawieram morze słów, a zwyczajnie jestem osobą małomówną: lubię milczeć, ale moje obrazy mówią - myślę - za mnie.

zgłoś |

issa,  

nożesz, zrobiłam próbę głosu, czyli przeczytałam na głos. i, jak dla mnie, całkiem nieźle

zgłoś |

"Nocna" Nocny Gość,  

tak masz racje to jest dobre dzieki;-)

zgłoś |

"Nocna" Nocny Gość,  

tak bede sie duzo usmiechac, oby nie plakac;-)

zgłoś |

"Nocna" Nocny Gość,  

hej padme w ogole;-)

zgłoś |

issa,  

(tak w ogóle, wydaje się, że najlepsze z najlepszych łapki to w tej sytuacji - łapki nocnej :d)

zgłoś |

"Nocna" Nocny Gość,  

to jeszcze dodam pare zdan i przemowa gotowa

zgłoś |

issa,  

ano, ano /to ja sobie włączę Wielki Ogień i idę w Gdzie Indziej/ dobrej nocy po raz wtóry, nocna ;-)

zgłoś |

gabrysia cabaj,  

nawet gdy ręce się trzęsą, wypada powiedzieć, że się trzęsą, że serce ze strachu trzepoce - będzie dobrze! powodzenia:)

zgłoś |

"Nocna" Nocny Gość,  

e, zostan i ty;-)

zgłoś |

issa,  

e, Ty zostajesz z ważną Mową Morza, nocna :p papa :-) do później

zgłoś |

"Nocna" Nocny Gość,  

do uslyszenia ide prasowac;-)

zgłoś |



pozostałe grafiki: Moja bajka..., tonę..., " Kiedy idziesz ulicą drzewa drapią cię po skroniach, pająki uliczne wychodzą z rynsztoka...Słowa pajęczyną oplatają twoje usta..." Renata Przemyk, "listopad niemal koniec świata....", "Przesiadujemy w brzuchu lasu i słuchamy wiatru", "Składam się z wyobraźni i nicości. To znaczy, że nawet kiedy zniknie wyobraźnia, coś jeszcze za mnie zostanie...", "Ja to sobie tańcze...", "Nie bezpieczna... bo bez objawowa... rozumiem was...ale czuje bardziej...", wszystko co widzisz....obietnicą ciszy jest..., " Złe mi-się śni...", " Od tamtej pory...powoli...zbliżam się do wyjscia..." Świtlicki, "Mimo wszystko... jestem...", ciiiiii......., "Nie obudziłam tych co w życiu topili sie po uszy...." K. Grabowski, " Jak ja tu stoje to ja sie starzeje...jak ja tu stoje to ja tu umieram...deszcz..." Świetlicki, Chce mi się spać....chce mi się spać..., Na granicy światów..., "Dzieje się ze mną coś bardzo dziwnego...Śnią mi się wilki, śni mi się śnieg... Śni mi się tajga, przez tajgę biegnę i bardzo męczy mnie już ten bieg..." Maria Peszek, ..., ..., "W smutek opakowana, siedze w ciszy po kolana..." Maria Peszek, " Na pustyni jest się trochę samotnym. - Równie samotnym jest się wśród ludzi..." Antoine de Saint-Exupéry – Mały Książę, "Ale fajnie...już nie jestem małym szarym pytajnikiem..."Maria Peszek, ajckartsba, wiedźma, łódź wariatów, Woven in ivy, moze odebraliśmy sobie samobójstwo..., zgasiłam oczy, gawęda o skrzypku i diable, zakneblowana lękiem, Hydropiekłowstąpienie, prąd stały, ..., MB, ..., ..., MB.....rozszczepic umysł, ja umierający..., Czekam...., psychodela, Noc, impresja, you can't see me, my allegories, przemijanie, Slightly Mad ...., alegoryczne wizje..., ..., zamknij wszystkie drzwi, kiedyś, gdzieś..., Jesteś częścią mnie..., jeszcze czekam...2, '', Mój sen..l., jeszcze czekam...,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1