Poezja

Spółka
PROFIL O autorze Przyjaciele (8) Poezja (34)


Spółka

Spółka, 6 września 2012

Ciebie

chcę czuć
napięciem rytmem
synkopami na udzie
urywanym oddechem w ósemkach
trzepotem powiek przy fermacie
tańcz

ja cię

tangiem zawładnę
otulona tobą
wibrowaniem dłoni
w twoim dotyku zatrzymaniem
stukotem obcasów
kocham
moje na twoich biodra
wytańczę

ciebie


liczba komentarzy: 31 | punkty: 27 | szczegóły

Spółka

Spółka, 2 października 2012

Najdłuższy moment

chcę żebyś podnosił je z parkietu
 
a ty przydepnij
stojąc nade mną w rozkroku
bym nie mógł dotknąć ich zapachu
w półmroku odgadując smak koronki
czarnej
jak przed chwilą skrywane
które teraz zanurzają się
i razem nasiąkają żelując pospołu
z namiętności cieni rozkosz
 
roztocz wizję snując z pamięci
obraz przejścia krawędzią basetli
w kawę gorącą gorzką cierpliwie
pitą łyczkami
do poparzenia
 
dotykaj wilgocią sunąc powoli
od śladu za uchem wzdłuż linii pochylenia
nawilżaj w mojej swoją
gotuj i studź na przemian
gorączkuj we wspólnym płomieniu
i wychłodź czekaniem
kochaj kocham
płonę palę
odrzuć koronkę

zapamiętasz


liczba komentarzy: 26 | punkty: 26 | szczegóły

Spółka

Spółka, 26 marca 2012

wiersz dramatycznie śmieszny

kocham cię jak zmora - bez wiersza, bez rymu.
cała w pożądania dymu.  
w dymie pożądania raczej,
a coo tam! niech ma ten dym rym, 
jak chce!

myślą dogonię tkliwie łapczywe dłonie,
błądzą tobą po tobie.
słowami bezgłośnie doprowadzę.
słuchaj szeptem gnuśnie powolna,
nim nami uśniesz na krawędzi
czucia.

no to ja idę, bo jak nie pójdę,
to ty nie znikniesz i nie będę mogła
trafić do siebie
 
jak Ofelia w tragedii. klasycznej.
 
 
 
 
;)


liczba komentarzy: 30 | punkty: 26 | szczegóły

Spółka

Spółka, 27 kwietnia 2012

zgoda na remis

obgryzam paznokcie
niemalowane
nie smakuje czekanie
z nogi na nogę wzrok podłogowy
w cichości podaję indeks: zaliczyła

czekam
nie obgryzam paznokci wolę skórki
przy nich ślady krwi
w miejsce wyskubanych
a potem plaster jak u siatkarzy
usztywnia przy zagrywce żeby blok był silniejszy
i nie bolało

kłamię


liczba komentarzy: 18 | punkty: 26 | szczegóły

Spółka

Spółka, 19 lutego 2012

Antidotum

jak połknąć,
gdy w gardle uwięzłaś, arszeniku, cykuto.
tak, to samobójstwo!
zmuszam się, by przełknąć,
choć wolałbym twoją ślinę wymieszaną z moją.
nie można próbować trucizny - raz tylko, do śmierci.

mam lekarstwo na mój jad:
weź wąs czarnego kota, utrzyj na miazgę
z jednym ząbkiem czosnku przy pełni księżyca.
dodaj kroplę śluzu dziewicy i łzę porzuconego chłopca
o długich, jasnych włosach.
spal o północy na kuchni w domku zielarki,
a popiół rozrzuć na cztery strony świata.
będziesz uleczony z wiedźmy kochanki
i uwolniony z jej ramion.

zwariowałaś, kobieto!
zostaję na stałe!
amen!


liczba komentarzy: 24 | punkty: 24 | szczegóły

Spółka

Spółka, 11 grudnia 2011

Dwa sny

do samego rana!
ty masz szczęście ale więcej mam ja
bo z naręczem zmęczeń śladów warg
stemplowany dotknięciami
urzeczony zjawą i bliską nadzieją
znów śnię

a ja ciebie kocham od rana
bez wiersza
z prozą pragnień przytulań i nękań
z tęsknoty za miłością ochotą na seks
na tulenie buziaki i język
tak! chcę go w sobie na piersiach
na udach i gdzie tylko chcesz

witaj dniu!





;))


liczba komentarzy: 44 | punkty: 23 | szczegóły

Spółka

Spółka, 13 maja 2012

amplituda

u mnie około ośmiu celsjusza
w radosnej skali minus dwadzieścia
w tęskniącej plus trzydzieści
nie wiem w jakiej ciebie umieścić
bo ze wszystkich skal
wystajesz
rogami piekielna diablico z pejczem
cholernie tęsknię

jeszcze bez śniadania
przy kawie obezwładnia świst bata i jak teraz mam
zgłębiać świat poezji w wierszach subretki słów
o skali niebotycznej vibratto uczuć nie ogarnia
nostalgia pulsuje czerwienią
 
światła


liczba komentarzy: 14 | punkty: 23 | szczegóły

Spółka

Spółka, 3 sierpnia 2012

Cierpliwości, trudny czas

zanim zwieszę głowę do ziemi
na rzęsach przybędzie jesień
jarzębinowy aksamit owocem tarniny
czeremchą  nakarmi ptaki w długi lot
my zostaniemy
ktoś musi pilnować gniazd
 
a więc do jutra rana - na kawie
śnijmy jesień jest tak upalnie
ginę
powachluj nam nie zaszkodzi chłodniej
zakochaj mnie na całego

na całego czy na pół
byle niezmiernie głęboko
żeby nożyce waląc w stół
zabrzęczały dźwięcznie
gdy przemknie przez głowę: że na całego
nie na połowę

a widzisz jak umiesz rozpalić chłodem
ratujesz gniazda gdy ptaki odchodzą
dajesz mi oddech za oddech słowo za słowo
wiersze się rodzą


liczba komentarzy: 17 | punkty: 23 | szczegóły

Spółka

Spółka, 13 sierpnia 2012

smucanka

mam jedną radę
przytul się
nic nie gadaj
wcieraj łzy w moje dłonie
pociągaj nosem
zamknę w ramionach tak szczelnie
jak klejnot w pancernej z szyfrem
 
kodem odcinasz od zmartwień
wtulam
uspokajam
dziękuję
wnikam w ciebie
 
po to istnieję
w potrzebie


liczba komentarzy: 38 | punkty: 21 | szczegóły

Spółka

Spółka, 18 kwietnia 2012

podwójna skarga

nie. to nie mój świat.
ciąg nieskończony,
brakuje w nim ciebie.

jest i drugi.
oba puste jak matematyczne zbiory
z elementami gdzieś poza.

mogą jedynie być styczne
do pokory w czekaniu

niczym aksjomat.


liczba komentarzy: 23 | punkty: 21 | szczegóły


10 - 30 - 100  




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1