17 czerwca 2013
Nibbana
Zabierzcie mi ręce
niech nie trwają w trudzie
Zabierzcie mi nogi
Gdzie mi iść i po co
Zabierzcie rozum wreszcie
co wiecznie mnie łudzi
nareszcie
Odbierzcie mi wolę
Przecież wiecie
ludzie
Jestem tu aby mnie nie było
Przecież
być cały i przestać się stawać
znaczy nie istnieć
nic nie mieć być niczym
Wobec wielkości co największą wielkość
o nieskończoność przerasta i krztynę
każdy rozmiar zbyt mały by dostrzec drobinę
każdy byt zbyt niebyły
a trwałość nietrwała
Czy wobec tej myśli
wciąż masz śmiałość bracie
ponad wszystko co znane
pożądać spokoju?
a więc dobrze...
2 lutego 2025
Passus, czyli mowa o sepulkachBezka
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch