3 marca 2012
Dzisiaj - wizyta u Weterynarza
O czci właściciela chciałbym pisać
O chwale władcy do którego należę
Do mocy niepoznanej żadną mocą
Żadnym ludzkim rozumem
O mojej najszczerszej nienawiści
Patrzcie z jakim zapałem macham ogonem
Brzuch odsłaniam przed wami
O gniewie swoim pragnę krzyczeć niebu
O cichej rozpaczy wyroku mej formy
Och gdybym mógł tylko drżącą ręką tą decyzję ostateczną podjąć
By zakończyć wszelkie inne obmierzłe wybory
Powiedzcie gdy zgrzeszę
Lub nim spadnę strzelcie
Zanim z ziemią się zderzę
Zakończcie niech uchowam w pamięci
Te nędzne resztki godności
Które niesmiało szepczą - on nie wiedział
bez gniewu lecz też bez litości
strzaskajcie byt marny szary niepozorny
podobny milionom
Niech żal wam wyższego celu nie zasłoni
Nie zwlekajcie za długo
Nie każcie mi cierpieć
Przeczysta ofiara
Nareszcie sen nadchodzi
Wieczny
1 czerwca 2024
sobota - późne popołudniesam53
1 czerwca 2024
Kropla deszczuJaga
1 czerwca 2024
nie znam cięKasia P.
1 czerwca 2024
Destrukcyjne, negatywne myślidobrosław77
1 czerwca 2024
Wszystko nie powstało zMisiek
1 czerwca 2024
NieobecnośćArsis
31 maja 2024
jednak magiasam53
30 maja 2024
Orzeźwienievioletta
28 maja 2024
w traumieYaro
28 maja 2024
Szalone dniMarek Gajowniczek