21 lipca 2013
Wybieg
Nie czytaj mnie
Proszę
Nie przychodź tu
Błagam
Ciągle cierpię
Czuję jeszcze
Zbyt wiele rozumiem
Z samym sobą zmagam
O wolność tylko walczę
Tylko ona wystarczy
Wilk co wyje w nocy
Dla siebie dla stada
lecz nie dla pochwały
Nie dla dokarmiania
Czyn twój tobie lepszy nastrój daje
Jak źle się czuć mógłbyś kiedy czynisz dobro
lecz ja skamlę w poniżeniu i skarby zatracam
biegnąc do twej dłoni po pieszczoty echo
zanim odejdziesz pyszny i zadowolony
w setnej nawet części nie nasycę głodu
i gniew znów rozedrze trzewia
krwią oczy zaleje
wstrząśnie posadami
aż wzdrygnę się cały i skoczę pod chmury
A ty ręce zatrzesz tylko z uciechy zabawy
Zaklaskasz zaśmiejesz stwierdzisz
jaki slodki
I powrócisz do siebie
za sobą zostawiając kraty
Przecież
Nie poświęciwszy im najmniejszej myśli
Najdrobniejszej refleksji
nawet skrawka uwagi
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta