10 listopada 2012
Zaklęci
Zagubione byty już tak nie potrafią
Nie widzą od dawna serca swego a ich wiedza
Najgorszą trucizną się stała i dla nich
I źródłem kangurzego sądu o wszystkich i wszystkim
Naprędce sklecają z plew, nieczystości i wszelkich odpadków
Nieforemne wehikuły myśli
Mkną za prędko albo ciężko toczą
się po nędznych koleinach Kłamstwa
tanich zastępnikach Prawdy
Ku rozkoszy i grozie kolejnej śmierci
Następnej agonii
Tak bez początku i końca
Bez spoczynku
Bez celu, sensu, wiary
Pozory, ułudy i puste majaki
Lecz wierzą doraźnie, święcie przekonani
chcą wierzyć i wiarą niepewność obalić
że przed chwilą wierzyli w coś wprost przeciwnego
Na niewiarę nie stać ich już od dawna
I gniewnie wypełniają złowrogie nakazy
boleśnie świadomi własnej słabości
Wygląd żywych mają dla siebie i innych
mówią jak żywi
krzyczą machają rękami
Usta ich wołają nieustannie o więcej
Umarli choć tego pojąć jeszcze nie zdołali
gdy zamordowali świadomość a prawdę porzucili zaprzedali
Jeśli się przebudzą och jak gorzkie będzie to przebudzenie
Kiedy ujrzą jak wiszą w adwiecznej zawieszeni pustce?
Co Kłamstwo z nami zrobi zanim przeminiemy?
Jak walczyć możemy zagubieni w sobie?
Kto raz złej rozkoszy smakował zaginie
Męczarnie przedkładając ponad własne życie
Niepodobna bowiem, by wyznawca śmierci
Przetrwał w tej przestrzeni przed-życia
Bez straty
Krnąbrni kłamcy
Zdeptane padalce bez jadu i siły
Nie słuchali rad mądrych którzy im mówili
Nie kosztuj zatrutego wina z tego kielicha
Nie kochaj trucizny i tego naczynia które ją zawiera
Co z twoimi dziećmi stanie się gdy zginiesz
Co z mądrością całą Twego prawdziwego bytu
który Tobie właśnie został powierzony
o którą dbasz mało jeżeli nie wcale
Zechciej spojrzeć
Zobacz
On znów wyciąga rękę
Dzień przecież wstaje
Dla jednych słoneczny łagodny i żywy
Dla drugich zimny okrutny i martwy jak ścierwo
Jak skrawiona szmata kiedy czas obmyć muł z oczodołów
narzędzie zepsute
Jest dokładnie taki jak ten który patrzy
Patrz dobrze
Tu Piłat zamknął oczy
Płacze?
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek