5 marca 2014
Na śliskim bruku, w Londynie /On slippery pavement, in London
coraz mniej mnie jest
śpię na kawałku podłogi
wszystkie moje rzeczy
pozostawione w kącie
zmieszczą się w plecaku
coraz mniej mnie
chudszego
jadam byle co
przeterminowane
lub kradzione żarcie
doskonale obywam się
bez pieniędzy
i bez kobiet
odpadają ze mnie
kolejne zbędne
warstwy pragnień
już tylko kilka niezbędnych
spraw toczy się siłą inercji
higiena, sen, jedzenie
nie oglądam TV
i nie czytam gazet
o rewolucjach dowiaduję się
z Facebooka
gdzie wchodzę
żeby pomilczeć
z setką znajomych
im mniej jestem
tym coraz więcej śpię
może po to
żeby się w końcu
obudzić
****
there is less of me
sleeping on a piece of floor
all my stuff
left in corner
gonna fit into rucksack
I am less and less
thinner
eat anything
outdated
or stolen grub
perfectly managing
without money
and without women
falling off me
another unnecessary layers
of desires
there is few only
indispensable matters
which pending
by inertion
hygiene, sleep, food
no watching TV
and no reading papers
finding out about revolution
from Facebook
where I enter
to keeping quiet
with hundreds of friends
less I am
more and more sleep
maybe that’s way
I wake up
finally
[warning: english translaiton is lame and under construction :-) ]
2 listopada 2024
PotopMarek Gajowniczek
2 listopada 2024
0211wiesiek
2 listopada 2024
Uczucia to kolory duszy.Eva T.
2 listopada 2024
Spóźniony wiatrMarek Gajowniczek
2 listopada 2024
kochaj mnie na dzień dobrysam53
1 listopada 2024
Norylsk. Nieskończony deszczArsis
1 listopada 2024
GrzybodranieTrepifajksel
1 listopada 2024
porozumienieColett
1 listopada 2024
do granic smutkuColett
1 listopada 2024
Ale róże kwitną dalej,Eva T.