5 listopada 2010
Vision fugitives
świeczka w popielniczce
obejmowała migotliwie ogryzek
po jabłku
radosne były
martwo naturalne
okruchy na stole
któż mógłby odkryć? - zwykły nóż
a tyle transcendencji w ułożeniu
cierpliwym i kształcie
na parapecie siedziałaś za firanką
niewidoczny muślin - palce moje
milczałem zza zasłony
jak aluminiowy, a w dole tak pusto
dwoje ludzi i samochód na skrzyżowaniu
na butelkach buczeć atonalnych
łagodność to duża jak syntezator
stroiłem więc instrument
wodę upijając z Aretuzy kranu
i tak buczeliśmy samotni w pokoju hotelowym
z bliska się mijaliśmy
- a ja udawałem parowiec
16 maja 2025
sam53
16 maja 2025
Toya
15 maja 2025
sam53
15 maja 2025
Bezka
15 maja 2025
wiesiek
15 maja 2025
violetta
14 maja 2025
Toya
14 maja 2025
Bezka
14 maja 2025
Misiek
13 maja 2025
marka