29 września 2015
Cudowne poranki
nie ma cię
obudziłem się
z duszą nieumytą
w śmierdzącej pościeli
sparaliżowany koniecznością
upartej krzątaniny
wokół tego ciała
niech ktoś ściany
spróchniałego mózgu
gaszonym wapnem wybieli
leżałem słuchając radia
właściwie nie myśląc
przerażony, że oto wstał kolejny
z tych pięknych i zbędnych dni
w tym zimnym piekle
gdzie trzęsacymi rękoma
zaparzasz kawę
każdego koślawego poranka
nie ma cię
i wobec tego
nie ma też mnie
ktoś tylko bezsilnie złorzeczy Bogu
wygraża mu pięścią
w brudny sufit się patrzy
w zmiętym leżąc barłogu
16 listopada 2025
sam53
16 listopada 2025
tetu
16 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
16 listopada 2025
wiesiek
16 listopada 2025
smokjerzy
16 listopada 2025
ajw
16 listopada 2025
ajw
15 listopada 2025
sam53
15 listopada 2025
wiesiek
15 listopada 2025
Belamonte/Senograsta