27 października 2013
Okablowany
czołgam się urwanymi dłońmi
po wyrwany pukiel twoich włosów
ciągnę za sobą
krwawy ślad miazgi
zmęczonego tobą mózgu
tak mi się
wbijasz w okablowanie
martwych oczu
aż zostaje tylko pionowy strach
przed odpadnięciem od ściany
w przepaść
nakręcanego szaleństwa
gdzie taktometr bólu
miarowo kaleczy mi sny
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta