5 stycznia 2014

Czarna sukienka

Poranek
dzień nie chce wstawać
wpół przebudzone ręce po omacku błądzą
po zimnej powierzchni ściany
paradoksalnie przy zapalonym świetle
mniej widać
jedna noga wypełzła spod kołdry
stopą szukała klapków
oczy nie otwarły się aż do kuchni
dopiero przy parzeniu herbaty
 
za oknem ledwo mrok ustąpił światłu
niebo tylko lekko zmieniło kolor
pasek od szlafroka ciągnął się za nią
kot na fotelu tylko łapy wyciągnął
nawet okiem nie spojrzał otwartym
pies z posłania nie wybiegł na powitanie
o tak nie ludzkiej porze przecież się nie wstaje
 
łyk gorącej herbaty obudził gardło
oczy szerzej otworzył
po szybkim prysznicu
twarz nabrała kolorów by zbladnąć
 
torba, płaszcz, buty
zatrzaśnięcie drzwi
 
i jeszcze czarna sukienka przerzucona przez ramię




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1