19 października 2022
Ptaki
odlatują
w przestrzeń nieograniczoną
płyną
w niezmąconą ciszę
miasta
rozmyte granice
coraz słabiej świecą
wąskie struny
kontury kreślą
zanikają
w coraz większych odległościach
w te ucieczki nieskończone
wolność rozpostartych skrzydeł
zapach powietrza
wiatru dotyk na policzkach
szybują
nieskrępowane
w przestrzeni łopoczą
poderwane - ciężar ziemi
zostawiają w tyle
nieuchwytne
nieznośnie lekkie
nieprzyzwoicie swobodne
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53
4 listopada 2024
Ostatnia prostaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
3 listopada 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 listopada 2024
0311wiesiek
3 listopada 2024
Listopad.Eva T.
3 listopada 2024
Pokój za ziemięMarek Gajowniczek