19 września 2016
Trzy jesienie
pierwsza jesień zgodnie z rozkładem
w październiku
melancholią z kątów wylazła
przemoczona pożółkłe liście
rozsypała na dywan
druga jesień gdzieś w środku zimy
korkiem szampana wystrzeliła
odwilżą z szyb szron starła
zastukała w rynnach
przebudzona zapachem
pojedyńczym obrazem
trzecia jesień została na dłużej
przywitała się w maju
echem burzy przetoczyła nad dachem
tęsknotami wypełzła z albumów
z zakurzonych kufrów na strychu
wieczorami zaczęła przynudzać
w szafach bałagan zrobiła
szukając butów
starych swetrów
kluczy
które dawno zgubiłam
trzymała aż do czerwca
przegoniona przypadkiem
ledwo zarysowaną tęczą
22 stycznia 2025
Miłosny dialogwolnyduch
22 stycznia 2025
Futro ze skrawkówajw
22 stycznia 2025
akustycznieajw
22 stycznia 2025
telepatiaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 stycznia 2025
Zaloty na lodachajw
21 stycznia 2025
2101wiesiek
21 stycznia 2025
Prośbasloneczko010981
21 stycznia 2025
czym dalej tym bliżejprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Powrót do domuwolnyduch