Yaro

Yaro, 8 kwietnia 2018

słowa

polna droga piaszczysta
dookoła pachnie chlebem 
kłos zerwany na wypieki 
żniw końca nie widać 
 
podzieliłbym chleb pomiędzy wszystkie głodujące narody 
między dzieci starców i chorych 
ciałem chleb i winem popić 
przełknąć słowa Boga 
 
usnąć w błogim śnie 
bez butów i pokochać ludzi 
wzniecić iskrę nadziei 
zbawić świat od powrozów


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 8 kwietnia 2018

sam w dolinie

zadbam o siebie 
nikt mnie nie rozumie tak jak 
samotność w sercu
sam na kawałku nieswojej ziemi
 
 zamykam oczy 
z ptakami wznoszę się wysoko
jedynie szczyty 
których nie przeskoczę
wystarczy mi dolina 
pełna wspomnień
 
 odchodzisz dusza płacze 
smutno jakoś inaczej 
dom duży a dla mnie zabrakło miejsca
na progu usiadłem przed drogą w nieznane
 
 zamykam oczy 
z ptakami wznoszę się wysoko
jedynie szczyty 
których nie przeskoczę
wystarczy mi dolina 
pełna wspomnień
 
 rozstanie bywa zapomniane 
ostatnie słowa jak amen 
na nowo odkrywam drogę 
którą podążałem by spotkać ciebie
 
 zamykam oczy 
z ptakami wznoszę się wysoko
jedynie szczyty 
których nie przeskoczę
wystarczy mi dolina 
pełna wspomnień


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 8 kwietnia 2018

do nieba

tyle dróg dał Bóg 
którą wybrać by nie iść w kierunku piekła 
choć większego od ziemskiego nie ma
brnę po kolana by odbić się od dna
 
 wyciągam dłonie do nieba 
nie wiele mi potrzeba 
słonecznych poranków 
wschodów i zachodów słońca 
na sen łyk ciepłego mleka
 
 wieczorem przy ognisku nucić po cichy 
szept modlitwy i wznieść się wewnątrz siebie
księżyca okręgu słabego światła ciała niebieskiego
bez lęku i obaw pokochać świat w ramionach cały
 
 wyciągam dłonie do nieba 
nie wiele mi potrzeba 
słonecznych poranków 
wschodów i zachodów słońca 
na sen łyk ciepłego mleka 
 
 dobro by za nami szło a zło skryło pazur
złe wilki żeby odeszły w cień lasu 
finiszuję gdy układam głowę do snu 
śnię dobrze bo jesteś przy mnie


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 8 kwietnia 2018

tak niewiele

na progu zakłopotany
sączę słowa
przychodzą wieszcze bardy
zmieszany czerwienieję cały
zaśpiewać nie zaśpiewam 
 
 pragnę niewiele 
garściami odmierzać spokój
bykiem zahaczać świerki
czuć zapach jałowcowy
 
 kochać  życie 
praca nie popłaca 
zaharowany  o świcie
 
zliczam ostatnie gwiazdy


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 3 kwietnia 2018

razem z tobą

dziękuję za spędzony wspólnie czas
za wytrwałość i łzy na koszuli białej
przytulona do mej piersi 
pozwól nam wytrwać 
gdy lato i gdy w sercu zima
 
ile potrzeba serca i rozumu 
by zrozumieć się nawzajem 
bo kochać to za mało czasem 
by zrozumieć świat 
i to co pod stopami umyka 
 
brniemy po kolana w życiu 
wciąga nas chaos bycia 
zatrzymam te chwile co uciekają
rozpływam się w zieleni
znikam w szumie wiatru 
pozwól i zatrzymaj ulotność
 
ile potrzeba serca i rozumu 
by zrozumieć się na wzajem 
bo kochać to za mało czasem 
by zrozumieć świat 
i to co pod stopami umyka


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 3 kwietnia 2018

zmień bit

zamknęliście mnie w klatce 
dostaję kąski niesmaczne  
słuchać muszę waszych płyt 
bo to jest dobre 
inne rzeczy to wstyd 
 
 wolnym pragnę być 
Bóg nie pozwala zniewalać 
budujecie więzienia dla
drzew i jego cienia 
 
 giń w nieprawdzie świnio zła 
nie nauczaj jak  żyć 
bo nie potrafisz być 
kasę doić jak żyd 
skundlony cieć
 
 wolnym pragnę być 
Bóg nie pozwala zniewalać 
budujecie więzienia dla
drzew i jego cienia


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 31 marca 2018

stary mój prochowiec

za sobą wlekę 
stary pomięty prochowiec
nada się psu do budy 
po co mi wytarty z dziurami 
szkoda że nie wróci mi tych paru chwil 
przenoszonych na plecach 
tych spotkań zdejmowania zakładania 
ostatni kadr jak z kina film
prochowiec w szatni wisiał 
pomiędzy paltami z mysich psiutek 
teraz nim targa  wiatr 
pies ma ciepło grzeje kości 
nie zmarznie przecież wiesz 
siedlisko pcheł 
szkoda mi go jest 
czy  prochowca czy psa


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 31 marca 2018

o sobie samym wierszem

upływa czas tu na kawałku ziemi
nas co raz mniej i mniej
świat polega na twardych wartościach
przynajmniej mój
 
 stąpam lekko po puchowym dniu
cisza wieczorem gdy moknę 
deszcz płacze szlocha 
spokojnie kałuże rowki 
pod kopułą wspomnienia
przestrzeń nie zawsze pusta
 
w niej nie ma nas
 
 liście prawie zielone uspokaja pejzaż łąk 
lasy poważne oddają szelest i trzask gałązek 
wolny przynajmniej takie mam mnie manie 
zadowolony nieskażony niczym rzeka 
uciekam w góry azylem schronienie
 
 letnią wieczorową porą
sianem pachnie zawsze zdrowo 
zapracowany wracam do domu
odpocznę przy ukochanej 
 
dzieci już śpią
ściągam buty taki rozzuty zasypiam
 
dobry rok by wiele pozmieniać 
nie mam postanowień są zmartwienia
radę dam gdy ruszam w góry z Rafałem
on wie znając mój świat
polewam mu herbaty by prąd płyną w nas 
a las dał się pokonać choćby raz
 
jakbym był pierwszy na ziemi
na więcej nie ma szans mówię sobie


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 26 marca 2018

betony

zatopione ciemne bramy w szarych ulicach 
zapach moczu papier  szkło
brudne betony niechlujne graffiti 
 
spękane mury jak dłonie starca
spotykam ludzi pod maskami 
skrywają sekrety nieszczere uśmiechy
 
posyłają w kierunku światła 
wybaczam sobie życie
małpoludy wyją do księżyca 
 
sąsiad puszcza totka 
dziwne od lat nie potrafi wygrać
szkoda że człowiek inaczej patrzy 
nie jak człowiek na człowieka 
 
oziębły dzień kolejny budzi szary dziwny świat
nieufni zatopieni w zdradach pośrodku ognisk  kłamstwach
karmią swoje ciała i umysły chłoną zimno dnia i nocy blask
 
 czuję się jak butelka roztrzaskana o kostkę bruku
przyjaciół poszukuję mimo że ostatni zdradził cały mój świat
sam dotykam gwiazd wystylizowałem twarz zakładam maskę 
odgradzam się od ciebie klepiąc po plecach wiatr
 
 


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 26 marca 2018

prostych słów sens

życie pisane palcem na wodzie 
obudzić się nie potrafię
dniem idąc zaćpany snem 
wiele omija mnie 
skrywają prawdy sens
 
nie man sił by biec
nic nie umiem sobie udowodnić 
niech żyje świat reklamówek
spakujcie mnie w worek 
do rzeki gdzie jej bieg zapomnieć 
zrodzić nowy świt
 
w nieprawdzie snuć myśli zgniłych lat 
Chrystus dał przykazanie miłości 
kilka zwykłych prawd bez pretensji 
robimy widły z igły mistyfikacja błazenada
hierarchia i władza
 
życie proste miłe kocham je 
mam dość wyzysku pędzenia wprzód
pragnę kochać bez zazdrości 
nie chcę kraść zabijać
dobrze mieć szczere intencje 
 
wiatr zamiata liście wiosenny czas 
pragnę odrodzić się wiosną
nie umrzeć tego lata zakwitnę w prawdzie
by świadectwo dać nawrócić kilka dusz
odpocząć pod drzewem 
 
prostych słów sens na pamiątkę ostatnich dni 
wino i chleb podzielmy się 
zwykły posiłek ma sens 
w nim więcej miłość niż w słowach 
 
Jezus Chrystus Nasz Pan
w sercu Go warto skryć jak skarb


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły


  10 - 30 - 100  



Pozostałe wiersze: samotny, Jak to wytłumaczyć, prawdę mówiąc, to takie proste, cały nasz dzień, szukaj mnie, dobry człowiek, kawał drogi, jestem, zamknięty w sobie, jest w nas siła co o swoje się upomni, od zawsze, mój dom, zmartwiony, chwila z życia, o poranku, żywioły w nas, tylko całuj, bywało inaczej, latem są wakacje, w ogrodzie, płonę Polsko, płonę, Gdy pada deszcz, pamiętnej nocy, nie nadejdziesz tej jesieni, Sam jak pies, Ostatecznie, Powiedz jak jest, Wybaczam wszystko, zawołaj, potem, My Indianie, zdjęcie żołnierza, nie opuszczaj nas, sposób na skontaktowanie, kilka zdań, Obu dź, Apo tem lipa, kwiaty przekwitną, Baby Lon, Whisky, podniosłem się z dna, widowisko, spadające gwiazdy, słaby punkt, wysuszone kwiaty, Chwała bohaterom, za późno, w traumie, wciąż na fali, Drzwi, nie mogę zasnąć, zatopiony obraz, więzień, pęknięte lustro, prawdzie, rozkwitanie, upadek Ikara, pusto tutaj, niespokojny sen, płonie wiersz, Bądź, rzeczywistości, wędrówka, tułaczka mówią o mnie, z wiatrem, nie czytaj tego wiersza, przesłanie reggae, zmarszczki, jeden zachód, słowo, ćma, płynę, dobry wiersz, rozważania, kwiaty na poddaszu, rozmyślania, za dużo, jesienią, nic nie warte chwile, wracają ptaki, w klatce, pusty list, moja trumna, w tę noc, Śmierć, las, jak najdalej by odlecieć, dobrze nam, Rozbiórka, z Orionem twarzą w twarz, jesień i taniec wiatru, Rudy, samotność w amoku, śmiech na sali, jak głaz, skończona radość z życia, z nieba, tkanka, miłość ukryta w drzewie, w moim kraju, bliżej wiosny, Kły, ściany, innym razem, wesołych świąt, o lisku, piękna, Nóż, tak to szło, wędrówka zakochanych, Kocham Cię, krzyk na ulicy, co ma być to będzie mimo , że mówię nie, smutne oczy, mówiłem ci , że ..., skradzione serce, dzień jak co dzień, są ciekawsze miejsca, człowiek, łotry, święta bez taty, wesołych świąt, kołysanka, czy tak było, to boli, tęskno nam, dzieci, i po słowie sowa, przepadałem w progu, zawodnicy, szukam, Kimkolwiek jesteś Suzie, niebieska, smutno, popiół, wiatr w żagle, na próbę, strażnicy, rozbiegani, głębokość snu, masz cel, Bunt, własna walka, kreacja wojny, w środku, to wszystko, Harówka, wyśnić marzenia,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1