12 stycznia 2015
podsumowanie
no wtedy
gdy zabłysną wszystkie światła miasta
mrokiem cieniem
opadnę na mieliznę przy rafie koralowej
albo w innym porcie
gdzie tawerny mnie ugoszczą
księża
i inne sekty głoszą o końcu od dwa tysiące dwunastego roku
i nic ciągle nic
szary miał być popiół blade dni świeży świt
ciągnie mnie los na wskroś
na przełaj odchodzą myśli
wspomnienia czas już zgasł jak po flaszce pierwszy gość
napełniony wiadomościami odchodzę w krainę gdzie mówię stop
5 lutego 2025
sam53
5 lutego 2025
wiesiek
5 lutego 2025
Marek Gajowniczek
5 lutego 2025
AS
5 lutego 2025
ajw
5 lutego 2025
jeśli tylko
5 lutego 2025
ajw
5 lutego 2025
ajw
5 lutego 2025
ajw
5 lutego 2025
sam53