12 stycznia 2015
podsumowanie
no wtedy
gdy zabłysną wszystkie światła miasta
mrokiem cieniem
opadnę na mieliznę przy rafie koralowej
albo w innym porcie
gdzie tawerny mnie ugoszczą
księża
i inne sekty głoszą o końcu od dwa tysiące dwunastego roku
i nic ciągle nic
szary miał być popiół blade dni świeży świt
ciągnie mnie los na wskroś
na przełaj odchodzą myśli
wspomnienia czas już zgasł jak po flaszce pierwszy gość
napełniony wiadomościami odchodzę w krainę gdzie mówię stop
17 marca 2025
absynt
17 marca 2025
eyesOFsoul
17 marca 2025
absynt
17 marca 2025
Belamonte/Senograsta
17 marca 2025
ajw
17 marca 2025
ajw
17 marca 2025
ajw
17 marca 2025
ajw
16 marca 2025
Yaro
16 marca 2025
sam53