25 listopada 2014
pisz wymaluj noce i dni
ćwiartki trzy a nie lepiej zero siedem
setka więcej cztery zyle taniej
podobne geny a jednak w żyłach inna krew
zamyka obieg kolejka
beztrosko skuci do podłoża
bełkocą o niebie i przestworzach
zapragnęli latać polecieli w dolinę morala
bez skrepowania swawolni lekko myślni
liczą dni bez chciwości zazdrości nie zazdrościłem
są innego wybryku natury tacy po prostu
jak szczenięta od jednej suki po innym psie każdy
jak bracia szukają szczęścia idąc w świata szerokości
uśmiechem zarażają niebo
słońce za zasłony ciało chowa
wesoło jak podczas pielgrzymki do Częstochowy
przytomni mniej realni jak wieczór sobotni
pusty kielich do baru krok jeden
chodźmy zbliża się mrok rockendrolowcze
17 grudnia 2025
wiesiek
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
wiesiek
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
wiesiek
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko