25 november 2014
pisz wymaluj noce i dni
ćwiartki trzy a nie lepiej zero siedem
setka więcej cztery zyle taniej
podobne geny a jednak w żyłach inna krew
zamyka obieg kolejka
beztrosko skuci do podłoża
bełkocą o niebie i przestworzach
zapragnęli latać polecieli w dolinę morala
bez skrepowania swawolni lekko myślni
liczą dni bez chciwości zazdrości nie zazdrościłem
są innego wybryku natury tacy po prostu
jak szczenięta od jednej suki po innym psie każdy
jak bracia szukają szczęścia idąc w świata szerokości
uśmiechem zarażają niebo
słońce za zasłony ciało chowa
wesoło jak podczas pielgrzymki do Częstochowy
przytomni mniej realni jak wieczór sobotni
pusty kielich do baru krok jeden
chodźmy zbliża się mrok rockendrolowcze
19 january 2025
0032absynt
19 january 2025
1901wiesiek
19 january 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 january 2025
baletnicaprohibicja - Bezka
18 january 2025
1801wiesiek
18 january 2025
Aby rozjaśnić szary dzień.Eva T.
17 january 2025
Na huśtawceJaga
17 january 2025
1701wiesiek
16 january 2025
16.01wiesiek
15 january 2025
"Za dzikiej róży zapachemJaga