14 listopada 2014
szaro z wiarą
dzień beznadziejny szary byle jaki
ciągnie chłodem przez otwarte drzwi do chaty
liście pokryte zgnilizną
ciemne jak obślizłe szmaty
pejzaż niekolorowy
czarno biały jak film w starym kinie
staw zaśmiecony pełen wody i worków pławnych
linia brzegowa równa linii bocznej karpia we święta
na stole herbata ostygnięta
idą herody dłoń wyciągnięta
w kieszeni pustka przeciąg
kolęda hej kolęda wczoraj
szaro nienormalnie
ubrany szary idę po ciebie
po domu chodzisz w getrach wszytko wyciśnięte
nam patrzeć na piękno kobiecego wyciśnięcia jak pestka w wiśni
pragnąłem tego pięknego bo dziś na szaro
pojedziemy z ta gitarą po strunach prosto do raju
dziś szaro
nie opowiadaj w telewizorze afrykańskie ciepełko
25 września 2024
postfaktumjeśli tylko
25 września 2024
Pieprzony metafizyczny dewiantArsis
24 września 2024
Szczęściarz?Marek Gajowniczek
24 września 2024
2409wiesiek
24 września 2024
która to jesieńsam53
24 września 2024
wiertarka udarowaBelamonte/Senograsta
23 września 2024
Komórki do wynajęciaMarek Gajowniczek
23 września 2024
Jesienny modraszekJaga
23 września 2024
2309wiesiek
23 września 2024
W jesiennej zadumieMisiek