12 listopada 2014
idą po mnie
życie
to nie ból
wytrwały ciągły narastający
to droga
do światła przez mgły przez noc
śmiały idź
kłopoty do rozwiązania
zrzuć
pożądanie
kochaj niekochane
w sercu miłość cię rozpieszcza
w głowie
kilka myśli rozmyślaj
pędź jak koń z sanną
dzwoneczki ciszę rozpraszają
biały śnieg jak dusza jasna
w środku czasem przygasa
moja gwiazd rozbłysła na całe niebo
idę przenikam za horyzont
wieje wiatr zgody suną obłoki leniwe
czasem zaniepokojony odwracam w tył głowę
zdziwiony
już idą po mnie aniołowie zmęczeni
zadowolony oddaję się w ich ręce
17 grudnia 2025
wiesiek
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
wiesiek
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
wiesiek
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko