12 november 2014
idą po mnie
życie
to nie ból
wytrwały ciągły narastający
to droga
do światła przez mgły przez noc
śmiały idź
kłopoty do rozwiązania
zrzuć
pożądanie
kochaj niekochane
w sercu miłość cię rozpieszcza
w głowie
kilka myśli rozmyślaj
pędź jak koń z sanną
dzwoneczki ciszę rozpraszają
biały śnieg jak dusza jasna
w środku czasem przygasa
moja gwiazd rozbłysła na całe niebo
idę przenikam za horyzont
wieje wiatr zgody suną obłoki leniwe
czasem zaniepokojony odwracam w tył głowę
zdziwiony
już idą po mnie aniołowie zmęczeni
zadowolony oddaję się w ich ręce
16 november 2024
0006.
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma
14 november 2024
0005.
14 november 2024
0004.
13 november 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga
13 november 2024
0003.
13 november 2024
1311wiesiek