18 września 2014
spokojnej drogi
idę w szeroki świat
z pustymi kieszeniami
jestem jakby niematerialny
ciekawie dokąd nogi zaprowadzą
piję z termosu kawę
na pół dzielę czekoladę
jacyś ludzie pozdrawiają
pod nosem nucę sobie na drogę
dzień uśmiechnięty zadowolony
nocą przykryję się z traw śpiworem
usnę jak liść pod zwalonym drzewem
błogi księżyc tuż za rogiem
rano gdy się wyśni dzień
przepadnę jak bez słońca cień
17 grudnia 2025
wiesiek
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
wiesiek
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
wiesiek
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko