29 kwietnia 2014
zmieszany
niewypita kawa
papieros zagaszony jak biała świeca
popiół szary zmieszany z dniem
nie pasują moje oddechy do świata
jestem z innej planety może z Marsa
pisk słyszę w duszy
jak piskorz na patelni skwierczy ciało
bezbronny zostanie zjedzony
wydalony stanie się nawozem
puszczam kaczki na wodzie
nie najgorzej mi idzie .w przestworzach głowa
gdzie jest ten co kazał tutaj zostać
czekam na dzień zostawię to wszystko świtem
stanę się niewidzialny jak myśl
która wiele zmieni wnieść radość na ramionach
z bólem rozstać się na wyspach marzeń
7 grudnia 2025
wiesiek
7 grudnia 2025
Eva T.
7 grudnia 2025
smokjerzy
6 grudnia 2025
AS
6 grudnia 2025
wiesiek
6 grudnia 2025
violetta
6 grudnia 2025
dobrosław77
5 grudnia 2025
sam53
5 grudnia 2025
wiesiek
5 grudnia 2025
sam53