20 kwietnia 2014
zewsząd gnój
zewsząd słoma wystaje z butów
gnój w słowach przebiera świński ryj
blady w pracy drżeniem rąk
nadzieję odbiera raport gniewu
dokąd płynie ta łódź
przecież na oceanie nie ma brzegów
dziurą nabiera wodę jak łapówki
wszystko ważne nikt nie pije rumu
tylko herbatkę z bławatków
władza odbiera rozum
zielony banknot więcej warty niż dar życia
przy korycie świnie
pełne brzuszki blade ciała
przy sterze wojownicy słońca
ślepi żołnierze
5 maja 2025
wiesiek
5 maja 2025
Yaro
4 maja 2025
violetta
4 maja 2025
Marek Jastrząb
4 maja 2025
wiesiek
3 maja 2025
marka
3 maja 2025
marka
3 maja 2025
marka
3 maja 2025
marka
3 maja 2025
marka