17 kwietnia 2014
rastaman
jaką cenę zapłacę za życie
przecież nie wiem czy chciałem tu być
czas płynie płynie rozczarowanie
z ust słowa nowo poznane
skąd się bierzemy w świecie murów granic
w ramach jak obrazy zamknięci w czterech ścianach
okryci drutem kolczastym
bez perspektyw
nie my ptaki wolne
cieszą dniem
świtem śpiewają
my jak noc ciemna szukamy wroga
z ust słowa nowo poznane
skąd się bierzemy w świecie murów granic
w ramach jak obrazy zamknięci w czterech ścianach
okryci drutem kolczastym
wmówił nam ktoś że inny to zły
walczyć ja nie mam siły
zbierzmy się na łąkach
niech nam zagra serce
w rytmie rastamana
znak na niebie blizną w sercu
poczekamy u bram zapukam świtem jasnym
wśród takich samych ludzi
5 października 2024
0510wiesiek
5 października 2024
Cichym szeptem po kolacji...Marek Gajowniczek
5 października 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 października 2024
OdpowiedźBelamonte/Senograsta
4 października 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 października 2024
Myślę,więc jestemMarek Gajowniczek
4 października 2024
Spod Drzewa Poznania ZłegoMarek Gajowniczek
4 października 2024
dobry człowiekYaro
4 października 2024
corpus delic(a)tijeśli tylko
3 października 2024
DrżeniaArsis