17 kwietnia 2014
bezpieczna ulica
idę ulicą środkiem dnia
niewinny bezbronny
przecież to bezpieczne miejsce
mijam ludzi rzadko uśmiechniętych
mnie też nic nie cieszy
nie mam co zakurzyć szlag bierze
w kieszeni jeden złoty
malowany wykapany
ulica świeżo malowana zebra
klnę opowiadam sobie
nie ma z kim pogadać każdy gdzieś pędzi
jak pociąg życie jak maszyna
dzieci grają w piłkę
starsi palą papierosy
policjant z pałką szuka śladów
nóg nie czuję oparty o latarenkę rzygam
wracam do ścian tat i mam
18 września 2025
absynt
18 września 2025
Toya
18 września 2025
ais
18 września 2025
wiesiek
18 września 2025
jeśli tylko
18 września 2025
Sztelak Marcin
17 września 2025
absynt
17 września 2025
wiesiek
17 września 2025
ais
17 września 2025
Sztelak Marcin