11 marca 2014
wiersz
czekam na przystankach
zerkam po rozkładach
nie pasuje czas późna godzina
trzeba tulić jaśka i czekać
ciągle szukam cię w myślach
układam jak tory kolejowe
na których z jasnym światłem
może zjawisz się w porę
kilka porównań jedna onomatopeja
a ciebie jak nie było tak nie ma
tylko
szybko bo nie mogę zawieść czytelnika
czas to pieniądz kto go nie ma
ten przepadł jak kilku przed nim
pozwólmy mu się wzruszyć
24 lutego 2025
wolnyduch
24 lutego 2025
wolnyduch
24 lutego 2025
absynt
24 lutego 2025
absynt
24 lutego 2025
sam53
24 lutego 2025
ajw
24 lutego 2025
ajw
24 lutego 2025
ajw
24 lutego 2025
Bezka
24 lutego 2025
Belamonte/Senograsta