Filip Kaczmarczyk, 28 czerwca 2014
Niektórzy pieką chleby, niektórzy robią muzykę, niektórzy budują domy, niektórzy leczą ludzi, niektórzy malują linie na jezdni, niektórzy gotują obiady, niektórzy mają nierówno pod sufitem, niektórzy kierują autobusami, niektórzy czytają dużo książek, niektórzy są bardzo mądrzy, (... więcej)
Filip Kaczmarczyk, 26 czerwca 2014
Piosenka na dziś: https://www.youtube.com/watch?v=bRircB2hwSU
Dzień zaczął się nadzwyczaj wygodnie. Zaczął padać deszcz. Nie da się pracować na zewnątrz na deszczu. Zyskałem godzinę snu.
Czas można wykorzystać inaczej. Odebraliśmy naprawiony zderzak do auta i pojechaliśmy do Krosna (... więcej)
Filip Kaczmarczyk, 24 czerwca 2014
Nie jest tak dobrze jak miało być. Ale jest lepiej. Niż tam... Jedno jest pewne - praca fizyczna jest tak samo wykanczająca jak wysiłek psychiczny. Kto wie co jest lepsze?
Dziś nawet zapomniałem o tabletkach. Będzie dobrze! Będę szczęsliwy i radosny. Na przekór. Niedługo ułożę się do (... więcej)
Filip Kaczmarczyk, 22 czerwca 2014
Pierwsza niedziela upłynęła... nieszczególnie, zwyczajnie, choć przyroda ze wszystkich sił chciała zasiać ogólny niepokój. Obyło się nawet bez tabletek, choć brzuch przypominał o sobie przez cały dzień.
Było też kilka ataków małej paniki. Udało mi się je ukryć. Pojawiła się (... więcej)
Filip Kaczmarczyk, 20 czerwca 2014
Zaczęły się moje psychiczne wakacje (żywię taką nadzieję). Jeśli ktoś będzie śledził dzienniki, które będę dodawał w najbliższym czasie, proszę pamiętać, że to dzienniki, nie proza, nie tym bardziej poezja. Być może literatura nie wzbogaci się o ani jedno trafne stwierdzenie, (... więcej)
Filip Kaczmarczyk, 19 czerwca 2014
Udało się. Uciekłem. Trzymał mnie do ostatniej chwili, ale jestem już daleko. Przywitały mnie góry. Uśmiechnęły się listki na wiśni. Czereśnie zasmakowały jak nigdy. Winne latorośle rozwinęły się gdy mnie zobaczyły. Mam spokój. Choć na parę dni, choć na parę tygodni. Odpocznę (... więcej)
Filip Kaczmarczyk, 11 czerwca 2014
Ułożyć się do snu, cicho, zajmując jak najmniej miejsca, nie krzyczeć, nie słuchać, nie oddychać. Zmniejszyć się do rozmiarów pantofelka, zniknąć. Zapaść się w siebie.
Filip Kaczmarczyk, 26 maja 2014
Szczęśliwy kto nie poznał lepszego życia.
Filip Kaczmarczyk, 11 maja 2014
Nie wiem czy mogę wykorzystać to miejsce w takim celu. Jeśli nie to przepraszam, jeśli tak zwracam się z prosbą do użytkowników o pomoc w zebraniu danych.
http://www.ankietka.pl/ankieta/146888/spoldzielczosc-mieszkaniowa-w-polsce.html
Z góry dziękuję :)
Filip Kaczmarczyk, 26 kwietnia 2014
Dlaczego ludzie zdradzają bliskich, którzy nie wyrządzili im żadnej krzywdy?
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
31 października 2024
Naga prawdaMarek Gajowniczek
31 października 2024
Sobie a muzomMarek Gajowniczek
31 października 2024
3110wiesiek
31 października 2024
czas śmiercisam53
31 października 2024
listopadjeśli tylko
31 października 2024
Rodzinami ruszajmy na cmentarz!Marek Gajowniczek
31 października 2024
Dudinka. Beton i stalArsis
30 października 2024
Słoneczko poplonoweJaga
30 października 2024
Kruchość.Eva T.
30 października 2024
Siła do śnienia życiaBelamonte/Senograsta