22 april 2024
Próbka z nowego cyklu
Cicho szemrze stacja - a na dworze jest zimno. Miło zapaść się w ciszę. Dłuto czasu zapada się głęboko i rzeźbi. Rozdać kilka swoich uśmiechów, dostroić swoją cytrę do tkliwego tonu, spoglądać tylko i wyłącznie ze swojej własnej płycizny - jak wodnik mieszkający na pobliskich moczarach. Jest jakieś złożenie, które kieruje ku myślom i słowom uroczystym - są takie, którymi pragnie się obdarować. Na tafli - jakieś kwiaty, a także ci, którym poświęca się uwagę. Mocniejsze, słabsze, przelotne, zaprzeszłe - miłości. Być może, warto było zapaść się na krótki dzień w tę okropną próżnię, by teraz - pokochać te torfowiska. Jak wspomniałem, byłem straszliwie nieszczęśliwy - dobrze, że to minęło. To było złe, ale teraz jest dobre - bo moje. Myślałem jeszcze o czymś, jeszcze coś chciałem powiedzieć. Ach, tak. Wydaje mi się, że życie jest okropnie ciężkie. Niezależnie od tego, czy robi się rzeczy wielkie czy małe, jest okropnie ciężkie.
17 november 2024
1711wiesiek
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma
16 november 2024
1611wiesiek
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma
14 november 2024
0005.
14 november 2024
0004.
13 november 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga