3 september 2023
Ukojenie
A dziś? Świat mnie kołysze. Przyglądam się każdej istności - drzewom, budynkom, światłocieniowi. Jakbym wyczuwał przestrzeń, jakby ona stawała się namacalna, jakbym postrzegał ją jako filozof, mógłbym spisać na jej temat całe tomy, a i tak nie wyczerpałbym tematu. I powietrze, wydaje się, jakby żyło i było jakimś świadomym duchem. Jest ciepłe, jest jak opatrunek, jak oliwa albo korzenne wino. Wszystko pulsuje w jakiejś cichej, potajemnej ekstazie, głęboka cisza, głęboki spokój, wydarza się właśnie jakaś wielka i radosna tajemnica, gdzieś głęboko, poniżej powierzchni świata, a nas, dobiega jej echo i koi każdego z osobna, przemawia do każdego jego własnym imieniem, jego własną najgłębszą raną i tęsknotą. To obietnica, to opieka, to miłość. A ja - jakże kocham ptaki - wg. św. Franciszka - aniołowie zaklęci w ciała zwierząt. Wirują, pikują, drą się i śpiewają, nawołują się tajemnymi językami, jakież szleństwo i radość. I głębia - tak łagodna i tak dobra. Jakiż ból, jakiż niepokój, gdy myśli się, że trzeba to będzie opuścić, że może już za chwilę ten cud się skończy, że wróci znój mojej bezsensownej tłuaczki i cierpienie, moje piekło, moje przekleństwo. Już dobiegają mnie jego tragiczne akordy...
17 november 2024
1711wiesiek
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma
16 november 2024
1611wiesiek
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma
14 november 2024
0005.
14 november 2024
0004.
13 november 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga