sam53

sam53, 20 may 2022

póki maj

kochałbym ciebie moim sercem kruchym
o świcie i o zmierzchu
na jawie i we śnie
moim sercem złotym
pachnącym jaśminem
wieczorem i rano gdy usta wilgotne
myśli w pół szalone
kiedy jesz czereśnie
i spoglądasz czule

kochałbym ciebie zwyczajnie
bez reszty jak umiem
w słońcu na błękicie
póki serce żwawe
póki cieszy życie

Póki maj w kasztanach

20-05-2022


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

sam53

sam53, 14 may 2022

tak jak ty

nikt nie nauczył mnie pokory
nazywać kwiatów po imieniu
o każde słowo wierszem prosić
gdy dwa czekają w twoim cieniu

próbując czas w codzienność wplątać
z ust zdjąć milczenie - niech nie drapie
nikt nie powiedział jak mam kochać
kiedy pół życia śnię na jawie

dzień mieszam z nocą wiosnę z latem
na czarno-białych fotkach jesień
a mnie się ciągle jeszcze zdaje
że idziesz do mnie
miłość niesiesz


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

sam53

sam53, 6 may 2022

zmieniłaś mnie

letnim wieczorem
którego wspomnienie spędza sen z powiek
tajemniczym uśmiechem w pocałunku

poczułem się jak wariat obdarowany tabliczką czekolady
którą umazałem sobie policzki na kolejne kilka lat
jeszcze czuję na sobie twój wzrok

ty jedna całowałaś mnie całą sobą
zawstydziłaś słońce

co tam góry


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

sam53

sam53, 1 may 2022

było sobie jezioro

jezioro było duże ale płytkie
w dzień się nagrzewało
w nocy oddawało ciepło
rankiem z mgieł nad szuwarami wychodziły panny wodne
czesały na brzegu swoje długie blond włosy
wtykały weń świeże barwinki i liliowce
rozsiadały się na kamieniach i zawodziły czasami na dwa głosy

dziwnym było to że pies sąsiadów nie reagował na te przedstawienia
całe lato skoro świt podziwiałem nie tylko urodę wodnych dziewcząt
rok temu pojechałem na Mazury dopiero w czerwcu
niestety nad jeziorem o świcie panowała cisza
podobno zaraz po wielkiej nocy psa przejechał samochód
a ja słyszę rżenie koni gdy tylko odwrócę się do was plecami

szkoda

nie mam nawet kogo się zapytać
jak ta historia ma się do prawdy


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 1 may 2022

łzy

poprzedniego dnia na rynku zabili Żyda
uciekiniera z Treblinki
ktoś załatwiał mu papiery
ktoś inny doniósł
Niemcy obstawili Wąską i całą Wodną
wygonili wszystkich na ulicę
po deszczu rynsztokiem spływała krew

na ciężarówki pakowali nie patrząc w dokumenty
pierwszy przystanek obóz przejściowy
druty kolczaste wieża strażnicy z karabinami
nad ranem w drugiej części obozu zamieszanie
jedna z kobiet podnosi druty w górę
szybka decyzja... kto ucieka
strzały kule szarpały piasek na drodze
młoda kobieta dobiega do znajomej szosy
zatrzymuje pierwszą ciężarówkę
okazuje się tą samą którą wczoraj wieziono ludzi z łapanki
niemiecki szofer poczęstował zbożową kawą
piła łapczywie

łzy pojawiły się dopiero w domu


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 24 april 2022

deszcz

zbiera się na deszcz
senny dzień
ktoś wygrał maraton w Wiedniu
ktoś klasyk we Flandrii
Iga rozniosła Białorusinkę w finale o porszaka
jaskółki obniżyły loty
chmury coraz ciemniejsze

nie śpij
Rosjanie obchodzą dziś Wielkanoc
Ukraińcy też
mają tego samego Boga

zaczęło padać
pierwsze krople są ciężkie

jak bomby


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 20 april 2022

dom

znów przyszedł czas
ziemi w cenie
kruchych murów i ognia
kiedy chleb smakuje jak nigdy
a twoja ciepła ręka za całą miłość

taki czas
modlitwy o pokój
niepodpisanych grobów
obcych z karabinami na pustych ulicach
wszechobecny dym
swąd
świat nie świat
dom bez dachu nad głową

jakby już innego miało nie być


number of comments: 4 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 20 april 2022

Święta niedziela

spacer w parku
miedzy lipami wiatr kołysze
przyjaźnie dotyka policzków
całuje chłodem usta

hej hej - to do mnie nie do mnie
wietrze wietrze sprawdzasz czy kocham
wyszedłem na spotkanie z cieniem
o tej porze wiosną podaje rękę
lubię gdy jest przy mnie
mój cień wierny jak pies

od świtu kiedy słońce wstaje
gdy sen o miłości zajmuje myśli
wspomnienie pierwszego pocałunku porusza wyobraźnię
chcesz wiedzieć co będzie później

wietrze wietrze
zakręć zawiej
nim lipy zakwitną nasze cienie będą jednym

️pocałuj na szczęście


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 20 april 2022

krótki wiersz o miłości

miłość to przestrzeń
którą chcę wypatrzeć z twoich oczu
niedokończony milczący sen gdyś Wiosną
z bukietem stokrotek w ręku
wiankiem niezapominajek we włosach
burzą śnieżnej obieli zaglądającej w otwarte okno

miłość to pragnienie
letni południowy wiatr
echo które wiąże dwa serca na pamięć
radość zagubiona wierszem w pocałunkach
gdy w pierwszej tęsknocie chwytają cię dreszcze
aż po podróż w ciszę

Miłość to Ty


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 18 april 2022

śmigus dyngus

wymyśliłem ciebie na codzienność jutra
z zapachem kawy w białej filiżance
z twoim uśmiechniętym dzień dobry
które ma chęć na chrupiące rogaliki z masłem

wymyśliłem poranny pocałunek
cień na ścianie
Gershwina
mały bukiecik stokrotek
dłonie pełne szczęścia

choć dzisiaj jeszcze święto
możemy być ze sobą


number of comments: 2 | rating: 3 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: świtaniem, z nadzieją, żar z nieba, a co na to strach, z mapą na dłoni, na pamięć, po wojnie, 2025-05-31, wybory, pragniesz, optymistycznie, popołudniowa drzemka, być poetą, po myśli, owoc żywota, kawa, pachniesz jaśminem, jak zwykle wieczorem, chciałabyś tak jak ja?, ty i ja, poranek z uśmiechem, miłość na zeszyt, w którym miejscu kończy się poezja, a zaczyna miłość, a wybory za 23 dni..., nasz pierwszy raz, zmęczenie, wydaje mi się że jesteś od zawsze, Bądź mi Wiosną bądź Kochanką, wyciągnięte z szuflady, w kolorach niedosytu, inność, skąd się biorą wiersze, akacja kwitnie w słońcu, w tobie uśmiech, między tobą a mną, wiersz dla siebie, a może bardziej dla nas, zachodzące słońca, prawdziwej naprzeciw, poznaję Ciebie Szczęście, kwiatom po deszczu, lirycznie, pocałunki przynosisz na ustach, wiersz który jeszcze się nie zaczął a już się skończył, tyle tu ciebie, zielony kolor nadziei, wiosna, przytulam wierszem, ptasia spółka, to już 48 lat, NA POWITANIE, bądź lilią (szkic), grypa, kiedyś jeszcze raz przypomnę, to nie sen, nie odejdę, do przytulenia, mów do mnie, mów..., dobre słowo, spacer po tęczy, budź mnie o świcie jak dziś, bardziej wierzę deszczom, pójdźmy na bal, moja Miłość, to wcale nie jest śmieszne, kwantowo, czym pachnie wiosna, Leszek, ile miłości w miłości, W stokrotkach, życzenie, noc, w deszczu, w pewnym wieku, spójrz choć popatrz, ach Wiosno, epidemia grypy - no i co teraz, zima wraca o zmierzchu, tak, już kwitną, byłoby dobrze, łóżko, Zimą też cię kocham, Meta, światło, gdzie Ciebie najwięcej, kolejna rocznica, kiedy przychodzi wieczór, chcesz mnie (humoreska), porozmawiajmy, ze wspomnień: o prawdziwych duchach, spóźniłem się na spotkanie, jesteś Bogiem, rozważania na temat zdrady, Do Krainy Narni, brrr... jak zimno!, Twój dom, Bądźmy dla siebie dobrzy, ze wspomnień Magdaleny, Trybunał Stanu dla Poety, przed meczem, lilie pachną wieczorem, Augusta Luise pachnie miłością, całe życie czekamy, śnieg w prezencie, jeszcze jeszcze, siódme niebo czyli podróż za jeden uśmiech, ach wierz mi, najpierw musiało być wino, wybrane z opowieści wigilijnych, dzień najpiękniejszego słowa, bez ciebie nie mogę spać, trzynastego nawet w grudniu wiosna, Opowieść wigilijna, jak sen, koniec z pisaniem po ścianach, lekarstwo na miłość, zapach Kobiety, ze wspomnień: prosto z ogrodu, poezja, pół wierszyka, Vorname: Karolina Name: unbekant, to nie był sen, sam na sam, weź mnie - weź siłą, Andrzejkowy pocałunek, czarno-biała pareidolia, z niedopitym winem, refleksja, od wczoraj, z oddechem we włosach, niemiła księdzu ofiara, FIANÇAILLES D'AUTOMNE, ze wspomnień: co by było gdyby, listopadowe zakochanie, Bez zapowiedzi, święta - dzieci przyjadą, we śnie widzę dziurę którą, jesienny oberek, jestem optymistą, w celtyckim kalendarzu jestem leszczyną, ze wspomnień: wniebowstąpienie, pierwszej-ostatniej, wiersze powstają jeszcze później, to nie przypadek, z ręką w gipsie, dzisiaj wymyśliłam słońce, kochaj mnie na dzień dobry, czas śmierci, proszę, to takie niepojęte, w kolorze dżdżu,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1