| sam53 |
PROFILE About me Friends (17) Poetry (1619) Prose (12) Photography (1) Postcards (23) Diary (2) |
sam53, 27 august 2025
coraz częściej szukam siebie
w zakamarkach wspomnień
w czarno-białych obrazach wyciąganych
pamięcią ze szczelin w podłodze
z wyszczerbionych musztardówek
pełnych zakurzonych spotkań sprzed lat
nie zwracam uwagi na jesień
która złoci się jak płonąca żyrafa Salvadora Dalego
stroję ją w kolorowe liście buków klonów dębów
szukam w nich znajomych cieni
tych których kochałem i tych którzy kochali mnie
widzę ich za progiem
słyszę w deszczu
czasami czuję jak dotykają słowami
i nie jest to poezja
sam53, 27 august 2025
ciepły wiatr
sierpniowy wieczór
spacer wśród spadających Perseidów
wilgotny uścisk dłoni
rozmowa o wszystkim i o niczym
marzenia związane kokardą
twoje usta - soczyste dojrzałe mirabelki
trema jak przy pierwszym wierszu na szkolnej akademii
pocałunek
pierwszy trzeci dziesiąty
Magdalena uwierzyła w spadające gwiazdy
ja też
sam53, 26 august 2025
lubię niewielki skrawek skóry na twojej szyi
na siódmej od ucha
tam gdzie wgłębienie zatrzymuje zapach piżma i berberysu
gdzie sól nabiera wilgoci
a wiatr pieści dotykiem
.
nie wiem dlaczego to miejsce budzi we mnie fantazje
wyobraźnią krążę przy pocałunkach
choć czasami wiążę myśli na supeł
chyba jednak naczytałem się zbyt dużo o dr.Frankensteinie
sam53, 25 august 2025
miłość nie potrzebuje słów
może dlatego nie mówiłem ci o niej
w żadnym znanym nam języku
nie napisałem wiersza
ani nawet fraszki
zwyczajnie milczałem
wyszedłem po angielsku
zostawiając klucze pod wycieraczką
* cytat M.Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej
sam53, 25 august 2025
to był bardzo niewinny dzień
powiem więcej bezdeszczowy
Pierwsza Miłość otworzyła drzwi
zanim ja oczy
.
nigdy nie śniło mi się szczęście
obiecywałem je sobie jak szóstkę w totka
szkoda że cierpliwości nie uczą w szkole
trudno wytrwać w postanowieniu
sztuczna inteligencja też nie chciała uczestniczyć w zabawie
a przecież nie grałem na - chybił trafił
wygrana wydawała się na wyciągnięcie ręki
często wracam do tej chwili
w której poddaję się ślepemu losowi
czuję podniecenie i adrenalinę
podchodzi do gardła
.
Pierwsza Miłość nigdy nie zapytała o Miłość
kiedyś rzuciła ot tak sobie
nie wygrasz Poeto w totolotka
dopóki uczucie do ciebie jest równe szaleństwu
Miłość to cud którym się karmimy
to bogactwo dobra nieskażonego wyrachowaniem
szczęście które ukorzenia drugie
to serce nie tylko do przytulenia
.
Miłość to Poezja którą dzielisz się ze wszystkimi
jestem w ciąży - zabrzmiało poważnie
sam53, 23 august 2025
wkrótce minie sierpień rozwrzeszczy się wrzesień
wiewiórki zrudzieją w żołędziach w kasztanach
mój sen o miłości wcale mi nie przeszedł
miętą pachną wiersze - a lawendą Parnas
piękno w każdym miejscu snuje się za tobą
przy świetle księżyca wcale nie inaczej
mogę wśród ciemności źródeł nocy dotknąć
choć nie wiem czy księżyc chciałby na to patrzeć
rozszalał się sierpień fioletami wrzosów
zapachniało miętą a może lawendą
księżyc skrył się w chmurach - jakby znalazł sposób
żeby świecić tobie a być tylko ze mną
sam53, 22 august 2025
on:
.
w siódmym niebie choć przez chwilę
moglibyśmy się zapomnieć
niechaj wiatr nas ukołysze
niech roztańczy niechaj dotknie
.
nim dzień rzuci pierwsze światło
promień słońca prosto na nas
świt rozkwitnie cudną magią
w której razem - ach kochana
.
zostaniemy cały ranek
pewnie w całkiem innym wierszu
lubię kiedy wrzosem pachniesz
całuj deszczem - chcę cię w deszczu
.
ona:
.
w siódmym niebie choć przez chwilę
chociaż cały dzień przed nami
kochasz - kocham powiedz ciszej
chcę cię jeszcze mój kochany
.
w roztańczeniu w rannej rosie
spójrz dopiero za pięć szósta
weź mnie w tańcu
chcę cię proszę
kocham twe gorące usta
sam53, 19 august 2025
czy tak mówiłem
nie wiem
masz lśniące błyszczące oczy
może dlatego że prawdziwe
nie spadły z kosmosu
choć mogły być kiedyś gwiazdami
.
były oknem na świat
a są zwiastunem wiosny
iskrą w miłości
okruchem szczęścia
wpisane w nieukrywane spojrzenia
w oddech przed pocałunkiem
oczy które oświetlają nam drogę
zanim spłyną łzą w wiersze
nim mrugnięciem płomienia odejdą w niebyt
.
Twoje oczy świecą
.
sam53, 19 august 2025
jest taki ogród jeszcze nienazwany
w którym dwie róże schylone ku sobie
wyznają miłość tę prawdziwą - za nic
tak jak poezji kłania się dziś człowiek
z zazdrości kwiatom otwierając okno
czeka na słowo które ciągle pachnie
chciałabyś co dzień słyszeć je po stokroć
róże nie mówią - może sama zgadniesz
słowo wpisane dwóm różom na szczęście
z czułym dotykiem rozchylonych kwiatów
w jesienną rosę ubrane najczęściej
zauroczeniem gdy magia teatrum
sam53, 18 august 2025
dzisiaj po obiedzie Magdalena położyła się tuż obok
słyszałem jej serce
czułem jego drżenie
kiedy słońce przegoniło chmury
odszedł sen
kobiece ciepło burzyło spokój chwili
.
nie wiem kiedy w popołudniowym świetle wyrosły nam skrzydła
Magdalena pierwsza rozpoczęła taniec
blisko siebie jak w tangu
wilgotne usta
deszcz pocałunków
tańczyliśmy w rytmie rozkołysanych bioder
zafascynowani muzyką
zagubieni w milczeniu
wpisani w oddechy łapczywie chwytające sierpniowe powietrze
w radość nabierającą barw
w czas znaczony pożądaniem
.
tylko motyle wciąż ślizgają się po płatkach bladej magnolii
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
19 october 2025
Jaga
19 october 2025
Jaga
19 october 2025
wiesiek
18 october 2025
wiesiek
17 october 2025
wiesiek
16 october 2025
wiesiek
15 october 2025
wiesiek
15 october 2025
Jaga
14 october 2025
wiesiek
13 october 2025
Jaga