27 february 2015
puk puk
nie lubię zaczynać się kończyć
w domysłach też raczej nie grzebię
gdybanie zostawiam wyroczni
uważam gdy jesteś w potrzebie
za uszy nie ciągnę do nieba
nikomu też myśli nie wiążę
choć czas już w rękawy wycieram
a jawa ze snem mi się plącze
z poezją na co dzień się prztykam
wiersz kawą się budzi o piątej
dwa słowa w nim tobie zatrzymam
zapukaj na dobry początek
16 november 2024
1611wiesiek
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma
14 november 2024
0005.
14 november 2024
0004.
13 november 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga
13 november 2024
0003.
13 november 2024
1311wiesiek