25 november 2014
[...] schodzisz z obłoków jak lawina
schodzisz z obłoków jak lawina
niczym pędząca fala zmierzchu
której nie sposób jest zatrzymać
bo jak zatrzymać to co przeszło
jak cień dogonić wśród ciemności
właściwą kroplę gdzieś w strumieniu
myśli nie warte paru groszy
które do wiersza wpadły w biegu
jak cię zatrzymać zanim zejdziesz
i wszystkie chwile w noc odmienisz
marzeniem sennym kiedy we śnie
ostatni liść na drzewie srebrzysz
i w zakamarkach niepamięci
okrywasz chłodem martwej ciszy
słowo z tych chyba najpiękniejszych
którego nikt z nas nie usłyszy
28 september 2024
2809wiesiek
27 september 2024
Zapachniało powiewem jesieni,Eva T.
27 september 2024
2709wiesiek
27 september 2024
After SeparationsSatish Verma
26 september 2024
2909wiesiek
26 september 2024
Wyblakła miłość.Eva T.
26 september 2024
Jak mrówka z biedronkąJaga
26 september 2024
Incomplete ThoughtsSatish Verma
25 september 2024
Usiłowałem liczyć owce,Eva T.
25 september 2024
To Tell The TruthSatish Verma