13 march 2014
nienazwane
dziś rano w okno zapukało
słowo dotychczas nienazwane
spuściło głowę i nieśmiało
tak jakby chciało sens odnaleźć
w swoim jestestwie - poprosiło
o jak najmniejszą kroplę wody
słowo się do mnie otworzyło
- szukam w niej czegoś co wciąż młodym
pozwoli trwać mi w nienazwaniu
nieoznaczeniem w szczęśliwości
nieokreśleniem w zakochaniu
szukam dobroci i miłości
to usłyszawszy gotów byłem
wiadrem napoić je bo przecież
... lecz słowo znikło a nie śniłem
i został ślad na parapecie
od dziś lufcika nie zamykam
może któregoś ranka wpadnie
tak jak prawdziwek do koszyka
my je nazwiemy jeszcze ładniej
18 november 2024
0007.
18 november 2024
0006.
18 november 2024
Śpiew ptaków to są myśliEva T.
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma
14 november 2024
0005.
13 november 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga