23 february 2014
srajo muchi bendzie wiosna
dziś przysiadła na pulpicie
i ten fakt mnie tak rozsierdził
że skróciłem musze życie
nie pytając przy tym śmierci
teraz mam na wierszu plamę
krwisto-burą już przysycha
w słowach marność - ekwiwalent
zwisa plotką na językach
chociaż mógłby jak lep z miodem
ciągnąc cień od żyrandola
tak prawdziwie plamę podejść
by następną muchę olać
a ta właśnie na pulpicie
już z kolejną - cóż banalne
przedłużają sobie życie
tak po ludzku - nienormalne
18 november 2024
0007.
18 november 2024
0006.
18 november 2024
Śpiew ptaków to są myśliEva T.
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma
14 november 2024
0005.
13 november 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga